Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Zakaz handlu w niedzielę: Wasze opinie!

Sejm uchwalił zakaz handlu w niedziele. Zebraliśmy kilka Waszych opinii na ten temat. Jeśli macie własne zdanie na temat tej ustawy - komentujcie!
Zakaz handlu w niedzielę:  Wasze opinie!

Sejm uchwalił ustawę zakazującą handlu w wybrane niedziele. Od marca 2018 r. zakupy zrobimy tylko w dwie niedziele handlowe w miesiącu. Dwa lata później – w 2020 r. -  sklepy będą zamknięte w niemal wszystkie niedziele w roku.

Ustawę przegłosowano w piątek – głównie głosami posłów PiS i Kukiz’15. Za przyjęciem ustawy było 254 posłów, przeciw – 156. Teraz dokument trafi do Senatu, a potem na biurko prezydenta.

Co nowa ustawa stanowi w kwestii handlowych niedziel? Otóż przed nami ostatnie 3 miesiące z wszystkimi handlowymi niedzielami: grudzień, styczeń i luty. Od 1 marca 2018 r. zakupy zrobimy tylko w dwie niedziele w miesiącu – w pierwszą i ostatnią. W pozostałe będzie obowiązywał zakaz. Sklepy będą zamknięte także wtedy, gdy w niedzielę handlową przypadnie święto (patrz: kwiecień) i co istotne: w zamian nie będzie niedzieli handlowej w innym tygodniu.

Są wyjątki: zakupy zrobimy w niedzielę przed Wielkanocą i w dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie – czyli w grudniu 2018 będziemy mieli aż 4 na 5 niedziel handlowych.  Natomiast w wigilię Bożego Narodzenia i w Wielką Sobotę sklepy będą mogły być otwarte do godz. 14.00.

Spod zakazu wyłączono niektóre sklepy i placówki handlowe: będzie można kupować w sklepach internetowych, na stacjach benzynowych, w piekarniach, cukierniach, lodziarniach, w niewielkich kwiaciarniach (do 50 m2 powierzchni), w wybranych sklepikach na dworcach kolejowych czy autobusowych, lotniskach, ale także podczas jarmarków czy wydarzeń kulturalnych oraz sportowych. Czynne także będą sklepy przy cmentarzach z kwiatami i zniczami oraz punkty z  dewocjonaliami. Handel będzie także możliwy w tych sklepach, w których sprzedawał będzie wyłącznie właściciel.

W kolejnych latach ograniczenie będzie większe. W 2019 r. handlowa będzie tylko ostatnia niedziela każdego miesiąca, a od 2020 r. zakaz obejmie prawie wszystkie (poza ostatnimi niedzielami stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia).

Ustawa ma wiele niejasności. Internet huczy od komentarzy. My zapytaliśmy mieszkańców Piły i powiatu pilskiego co sądzą na temat zakazu handlu w niedziele…

bek, es

 

Jak nie wiadomo o co chodzi…

Sabina FURMAŃCZYK z Piły: - Gdy zaczynałam pracę w latach 80-tych, soboty i niedziele były wolne od pracy. Pracowałam od poniedziałku do piątku 8 godzin w „państwówce”.  Niby super, ale... pensja licha! Kiedy przeszłam do agenta, praca była na zmiany, a więc i nocki się zdarzały i praca w weekendy. Ale wypłaty mnie zadowalały i się opłaciło. Tak więc uważam, że z obecnie wprowadzanymi zmianami wiążą się skutki finansowe dla pracowników. Zarobią mniej, a i część ludzi straci pracę. Czy nie lepiej byłoby oferować ludziom za pracę w weekendy wyższą stawkę, np. podwójną, potrójną? I pozwolić pracować tym, którzy by chcieli? Patrząc z drugiej strony, to rozwiązanie, wg mnie, jest społecznie niesprawiedliwe. Bo ustawa mówi, że przybytki typu kawiarnie, piekarnie, cukiernie, lodziarnie i oczywiście sklepy z dewocjonaliami! - itp. mają być czynne. Czyli co? Kucharzom, kelnerom, barmanom nie należy się wolny weekend? Przecież w niedzielę pracują i inne zawody! Pracują taksówkarze, kierowcy MZK, maszyniści, piloci, lekarze, pielęgniarki i wielu innych. Nie mówię o służbach typu policja, straż, pogotowie, bo to oczywiste. Ale nie wierzę już w żadną łaskawość rządu, że chce zrobić coś dla społeczeństwa. Ewidentnie w tej ustawie nie chodzi o ludzi, by mogli weekend spędzić z rodziną. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze…

 

Niedziela dla rodziny!

Edyta PANEK - GORGOL z Czajcza (gm. Wysoka): - Uważam, że zakaz handlu w niedzielę nie jest złym pomysłem. Ten dzień kojarzy mi się z odpoczynkiem i czasem, który powinniśmy spędzać w domu w gronie rodzinnym. Zakupy staram się robić na bieżąco, a weekendy rezerwuję dla rodziny, bo tylko wówczas mamy okazję pobyć razem. Myślę, że osoby, które te dni muszą spędzać za sklepową kasą czy rozkładając towar w marketach, także się z tych zmian ucieszą, a ich dzieci, mężowie, czy żony – odetchną z ulgą.

 

Jestem przeciw!

Agnieszka SOKOŁOWSKA z Piły: - Przede wszystkim z przyczyn stricte ekonomicznych i organizacyjnych. Gospodarka to nie jest coś stałego i niezmiennego. Kształtują ją czasy i potrzeby ludzkie. Obecnie ludzie pracują coraz więcej, coraz dłużej, a także coraz częściej mobilnie. Na sprawy organizacyjne domu i zakupy zostają im często wyłącznie weekendy.  Wystarczy popatrzeć, jakie mnóstwo ludzi robi w te dni zakupy. Ale w inne po prostu pracują. Słyszałam wiele argumentów „za” zakazem handlu. Większość powtarza „że niedziele są dla rodziny”. Ale czy w inne dni nie można spędzić czasu z rodziną i bliskimi? Był też argument jednej z kasjerek supermarketu, która żaliła się, że w weekendy jest tylu klientów, że wraca do domu wykończona jak nigdy. Rozumiem. Ale spójrzmy na to od strony pracodawcy. Ma otwierać sklep tylko wtedy kiedy są małe obroty? Bo jak są duże to kasjerka jest zmęczona? Słyszę też głosy, że supermarkety nie są polskie i należy skończyć z tym złodziejstwem i nie dać się obrabiać zagranicznym koncernom kosztem polskich pracowników… Śmieszny argument. No proszę, one na pewno na tym nie stracą, a jeśli zaczną tracić, to te straty zrekompensują sobie w inny sposób...

 

To najlepszy dzień handlu, ale…

Małgorzata GŁUSZANOWSKA, właścicielka sklepu „Rowerowy Raj i nie tylko” w Pile: - Jestem jak najbardziej za zakazem handlu w niedzielę. Sama doświadczyłam jak klienci wręcz wymuszają otwarcie sklepu w niedzielę, a przecież powinien to być czas zarezerwowany dla rodziny. Poza tym to smutne kiedy widzi się, że jedyną rozrywką dla rodzin są przechadzki po centrum handlowym. Jest tyle innych, atrakcyjnych możliwości. Dzięki temu zakazowi ludzie nauczą się inaczej zagospodarowywać czas wolny w niedzielę, a ich dzieci na tym zyskają. Wiem, że „czynna niedziela” jest najlepszym dniem w tygodniu dla handlu, ale dzięki temu, że będzie ten zakaz, handel rozłoży się na pozostałe dni tygodnia i nic złego się nie stanie.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sprawiedliwa 16.11.2024 23:37
Ludzie dajcie spokój już z tym handlem w niedzielę. Jeśli tak bardzo chcecie robić akurat w ten dzień zakupy bo zapewne w inne pracujecie od 6 do 21 lub 23 z ręką na sercu biedacy -to tak. Ale czy nie uważacie, że w takim wypadku wszystkie zawody powinny pracować 7dni w tygodniu. Urzędy , banki, spółdzielnie oraz szkoły. Dlaczego urzędy mają skrócone godziny pracy w piątki?. Dlaczego pracownik handlu nie może iść do urzędu lub banku w piątek po 18 nie mówiąc już, że o 21 w czym on jest gorszy. Szkoły dodatkowo powinny być otwarte w wakacje i ferie zimowe aby inni pracujący rodzice nie musieli się martwić co z jego pociechą zrobić a nauczyciele powinni mieć tak jak inni 26 dni urlopu. Jeszcze jedno totalnie dla wszystkich koniec z długimi weekendami! Wówczas świat byłby sprawiedliwy.

Marek 16.06.2024 06:39
Zakaz handlu w niedzielę, powinien być na zasadzie dobrowolności.jezeli nie to powinni zakazać całkowitego handlowania włącznie z ząbkami i innymi sieciuwkami oraz targowiskami i stacjami paliw.

Katarzyna 14.06.2024 18:25
Ja chciałabym wiedzieć w niedzielę ( i to nie jedna a kilka) tych którzy tak chętnie chcą w tą niedzielę pracować. Możecie sobie tam zapierdalać. Szczerze: żadna, powtarzam żadna stawka nas jako kasjerek nie interesuje. Nas interesuje dom, dzieci i jeden dzień wolnego od tego całego pierdolca.

Jacek z Gdańska 19.12.2023 10:43
Pewien pan w swoich obietnicach przedwyborczych powiedział że nowy rząd nie będzie mówił obywatelom co mają robić że swoim wolnym czasem . Powiedział że zostanie przywrócony handel w niedziele. Tylko temu Panu coś się pomyliło ponieważ właśnie powiedział że w niedziele mamy robić zakupy .. czy spytał się kasjerek co o tym myślą... pewnie nie ... przecież one się nie liczą.... zamiast iść na spacer z dziećmi mają pracować.

rycho 02.03.2018 17:12
Wolna niedziela w handlu jest po to, żeby zapracowana kasjerka z hipermarketu mogła pójść z rodziną np. do kina, gdzie obsłuży ją inna pracująca kasjerka.

Łukasz Mastalerek 02.03.2018 17:44
Nie ma co udawać że niedziela jest wolna,jeżeli kasjerka lub magazynier nie pójdą do sklepu w niedziele,to ona najprawdopodobniej będzie myła podłogę,ugotuje obiad i upiecze ciasto,tylko po to aby zasnąć przed telewizorem a on zreperuje samochód,wymaluje płot i uprzątnie piwnicę tylko po to aby zasnąć w fotelu zaraz po przyjściu do domu,i tutaj najlepsze nikt im za to nie zapłaci,przestańmy być hipokrytami i udawać że niedziela jest wolna od obowiązków,podejrzewam że dla wielu lepiej jest iść pracować w sklepie w niedziele niż w domu,po pierwsze tak się nie narobi jak w domu i jeszcze coś extra zarobi,bo praca w domu jest za darmo,ludzie zrozumcie że to jest grubymi nićmi szyte,mając wolne rotacyjnie,te dwa dni zawsze są do dyspozycji,i czasem wypadnie dzień wolny w niedziele,mając wolne w tygodniu można załatwić sprawy w urzędzie i też odpocząć i czas spędzić z rodziną co za różnica.

Łukasz Mastalerek 02.03.2018 00:17
Po co znowu skłócać ludzi,istnieje rozwiązanie idealne dla wszystkich,można zrobić tak aby sklepy były otwarte w niedziele i aby pracownicy mieli zawsze dwa dni wolne w tygodniu,jak to pogodzić? zapytacie,oto odpowiedź: Wprowadzić system rotacyjny,pracownik marketu ma w tygodniu zawsze wolne dwa dni,tyle że raz jest to poniedziałek i wtorek,w następnym tygodniu środa i czwartek,w kolejnym piątek i sobota,a później niedziela i poniedziałek,i każdy będzie zadowolony,bo klient ma możliwość zakupów w każdą niedzielę,a każdy pracownik dwa dni wolnego,wilk syty i owca cała. Dlaczego walczono o wolne niedziele? Bynajmniej nie dlatego aby ludzie mieli wolne,spędzili ten dzień z rodziną,czy z innych wydawałoby się szlachetnych powodów. Więc o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Chodzi oczywiście o pieniądze,jak wiemy instytucją,która walczyła zaciekle o niedziele wolne od handlu jest kościół katolicki,instytucja tak potężna i wpływowa że musi się z nią liczyć każdy rząd i każda partia,jak wiadomo w niedziele ludzie chodzą do kościoła i co za tym idzie wrzucają pieniądze na tacę,supermarkety robią kościołowi dużą konkurencję przez którą traci setki milionów złotych rocznie i to conajmniej tyle,i biskupów i księźy nie obchodzi źe w niedziele jest conajmniej 7 mszy świętych o każdej porze dnia i nocy,że moźna zrobić zakupy,iść do pracy i do kościoła(odwrotna kolejność też jest możliwa),poprostu władze kościoła muszą mieć pewność że pieniądze przeznaczone na tacę,nieważne czy to moneta czy banknot trafią w całości do kościelnego skarbca,albowiem może być tak że po drodze zajdziemy do sklepu i z tego co przeznaczyliśmy na tacę zostanie połowa lub też nic,powiecie że to drobiazg,oczywiście tyle że suma ta razy kilka milionów,to juź nie drobiazg,jednak lepiej to wyjaśnić,oto: PRZYKŁAD Pan Jan jest przeciętnie usytuowanym człowiekiem,właśnie wybiera się do kościoła,przygotował 5 złotych z przeznaczeniem na datek dla kościoła zbierany przez księży i zakonników na tacy,jednak zmierzając do celu przypomniał sobie że nie ma na jutro nic na śniadanie,poszedł więc do sklepu znajdującego się na drodze do kościoła,zakupił tam bochenek chleba za 2 złote i jeszcze butelkę wody mineralnej za złotówkę,z tymi zakupami udaje się do kościoła na mszę,jednak kiedy przychodzi zakonnik z tacą wrzuca tam jedynie 2 złote,które mu pozostały z pięciu złotych,które zgodnie ze jego wcześniejszym zamierzeniem miały być ofiarowane kościołowi. Rachunek ekonomiczny i matematyczny Jak wiemy do kościoła w Polsce w niedziele uczęszcza regularnie kilkanaście milionów ludzi przy czym ta liczba z roku na rok maleje,więc i pieniędzy uzyskiwanych przez kościół jest coraz mniej,duży handel jest pod tym względem olbrzymią konkurencją,jednak nie o duszę a o pieniądze konkurują sklepy z kościołem,ludzie religijni nie przestaną być religijni dla tego że jest otwarty sklep czy galeria,natomiast Ci,którzy nie chodzą do kościoła,nie zmienią postępowania nawet wtedy,gdyby kościół był jedyną instytucją,którą moźe odwiedzić w niedzielę,więc niech tylko dwa miliony ludzi postąpi w każdą niedzielę tak jak Pan Jan,który z pięciu złotych,dwa przeznaczył na kościół a trzy na zakupy,w tym wypadku strata dla kościoła to 3 złote,pomnóżmy je przez najmniejszą zakładaną liczbę dwa miliony. Obliczenia 2 miliony pomnożone przez 3 złote daje 6 milionów złotych straty dla kościoła tylko w jedną niedziele,lecz niedziel w miesiącu mamy cztery,więc pomnóżmy te 6 milionów złotych przez cztery,miesięcznie wychodzi nam 24 miliony złotych,lecz miesięcy w roku jest 12,pomnóżmy więc te 24 miliony złotych razy 12 daje nam to sumę 288 milionów złotych rocznie straty dla kosciola z powodu otwartych sklepów w niedziele przy czym jest to wynik mocno zaniżony ponieważ do kościoła w niedziele w Polsce uczęszcza przynajmniej kilkanaście milionów ludzi. Mowa końcowa Drodzy pracownicy sklepów i drodzy klienci Drodzy katolicy i drodzy innowiercy,drodzy ateiści Nikt nie powinien Wam niczego zakazywać,chcesz mieć wolne w niedziele proszę bardzo,chcesz pracować w niedziele proszę bardzo,chcesz iść do kościoła w niedziele jestem za,chcesz iść w niedziele na zakupy nie mam nic przeciwko,chcesz iść do kościoła,do pracy i na zakupy w niedziele również to popieram,chcesz całą niedzielę odpoczywać w domu i nigdzie nie wychodzić proszę bardzo. Każdy sam powinien decydować co zrobi,jesteśmy wolnymi ludźmi,nie dajmy się skłócić i zwariować,istnieje rozwiązanie satysfakcjonujące dla wszystkich,dwa dni wolne dla każdego w systemie rotacyjnym i otwarte sklepy i kościoły codziennie takźe w każdą niedzielę.

cep 02.03.2018 15:11
a może byś zmienił kalendarz niech niedziela będzie we wtorek ,a we wtorek niech będzie niedziela, pożal sie do dziadka Junkera

Łukasz Mastalerek 02.03.2018 15:35
Nie potrzeba zmieniać kalendarza,chodzi o to że Polacy to ludzie miłujący wolność i z trudem przyjmujący wszelkie zakazy,dlaczego jedni drugim chcą dyktować kiedy iść na zakupy,nikt nikomu nie zabrania chodzić do kościoła nawet codziennie,ale ja nie zrobię zakupów w niedziele,tylko dlatego źe Ty mi tego zabraniasz,tak nie wolno,większość ludzi pracuje 6 dni w tygodniu,i tylko w niedziele mają czas zrobić większe zakupy,ja lubię pracować w niedziele i robić zakupy w niedziele ale nie będe mógł robić tego co lubię ponieważ zostało mi to zabronione,a przecież nie robię nic złego,pamiętacie jak uczeni w piśmie i faryzeusze chcieli ukamienować Jezusa Chrystusa,tylko dlatego że z uczniami pracował w dniu szabasu judaistycznego święta,i wtedy był zakaz pracy i handlu w tym dniu,a w Polsce od marca jest taki zakaz w niedzielę,ludzie i tak będą kupować w niedziele,nie w supermarkecie to w kiosku lub na rynku,taki zakaz jest nielogiczny.

Jagoda 17.11.2024 00:04
Panie Łukaszu przepraszam kto pracuje 6dni w tygodniu? Z tego co wiem większość pracuje 5 dni. Właśnie otwórzmy urzędy, banki i szkoły w soboty i przedłużmy im godziny do 21. Dlaczego mamy zakazywać chodzenia do urzędu, banku czy szkoły w soboty czy w niedziele. Przecież to wolny kraj jak pan mówi nikt nikomu nie powinien niczego zakazywać. Jeśli ktoś ma ochotę załatwić sprawę w urzędzie lub banku w weekend albo po 20 w dzień powszedni to dlaczego tego nie zmienić.

jaśka 01.03.2018 13:04
jak chcesz wolną niedzielę to idż pracować do sklepu tam też zrobisz zakupy , a nie truj gitary , zakupy to nie potrzeby ostatniej chwili,nauczysz się planować i organizować życie

Alicja 01.03.2018 12:19
Ale ja bym też chciała wolną niedzielę. Pracuję na produkcji w systemie czterobrygadowym (7 dni pracy i dwa dni wolne). Teraz w niedzielę po pracy nawet zakupów nie zrobię tylko będę musiała poświęcać swój wolny dzień, by zrobić większe.

miras 30.11.2017 19:05
To w soboty będzie kocioł, a na stacjach benzynowych powstaną mini biedronki i lidle, polak potrafi !

Mąż 30.11.2017 18:27
Załatwcie jeszcze mojej żonie pielęgniarce wolne niedziele i święta. W Wigilię idzie na nockę. Czekam

celina 30.11.2017 16:04
handel nie jest priorytetem w zyciu czlowieka,rodziny , najwyzsza wartoscia jest zdrowie,odpoczynek ,rodzina ,markety sie nie zawala,jak widac dobrze sie maja , a maly przedsiebiorca im nie zagraza,jestem na tak

ewa 30.11.2017 15:43
Dobrze, że powstała ta ustawa, takie rzeczy trzeba jakoś uregulować, poza tym pomoc dla drobnych polskich przedsiębiorców od państwa jest niezbędna

bohdan 30.11.2017 15:42
Uważam, że ustawa pomoże małym sklepom osiedlowym, to tysiące drobnych polskich przedsiębiorców, dlatego jestem za

Abc 30.11.2017 16:07
A nie wzrosna ceny w tych osiedlowych sklepach i co wtedy powiesz

edgar 30.11.2017 15:20
jestem za ustawą, pracownicy muszą kiedyś odpocząć, a kodeks pracy im tego nie zapewni

Yeti 30.11.2017 13:12
PiS na tym polegnie jak ludzie zobaczą zamknięte sklepy. Państwo zakazów nie przejdzie

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tak tak, ci co najwięcej narzekali ze nie pójdą pomagać, poszli bo za darmo ogrodzenie i drewno z rozbiórki xd a brama i tak zamknięta bo ponoć kradzieże i wandalizm. Ĝ*wno prawda alarm jest a i tak od otwarcia brama zamknietaData dodania komentarza: 26.11.2024, 18:36Źródło komentarza: Chlebno rozkwita dzięki wspólnym siłomAutor komentarza: Rychu z grobuTreść komentarza: O torbach jako miejscu narażonym na przysiadanie wielką dupą pisywał Mariusz Szalbierz w jednym z odcinków cyklu "Szydercy". Dawał rady, żeby czasem rozprostować, z pewnością sfałdowany organ, szczególnie po długim przesiadywaniu na tym szczególe anatomicznym.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:44Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: antysemiciTreść komentarza: Ostatni gest tych dwóch obrzępałów wskazuje, że mogą być pochodzenia semickiego, albowiem mają wydatne kciuki, co jest charakterystyczną cechą antropologiczną tej grupy etnicznej.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:38Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: kij bejzbolowyTreść komentarza: Redaktor z wiochy wydający ostatnie tchnienia swojego miesięcznika ulotki, jako wielbiciel wszelkich zdziczałych form muzycznych, mógłby pójść na całość i zainstalował sobie w portkach Sztywny Pal Azji. To by mu zapewniło powodzenie przy manipulacjach u zbiegu ud z każdej strony, szczególnie w razie spotkania Arkadiusza Kluka - pederasty w Grupy Stonewall.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:30Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: minus ujemny to plusTreść komentarza: lemanowicz nie jest zainteresowany problemami usztywniania części. Byłby kontent, gdyby dowiedział się o peregrynacji redaktora z wiochy na peryferiach do parku sztywnych jako trupa miejsca wiecznego spoczynku koło metrykalnego, ustalonego administracyjnie tatusia.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 11:13Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: plus dodatniTreść komentarza: Informuje się starca lemanowicza o całkowitym braku erekcji... To stały fragment gry u impotentów intelektualnych.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklama
Reklama