Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Złotowskie “Pseudobiegaczki” spełniły marzenia

Okazuje się, że ukończenie biegu może być spełnieniem marzeń. Szczególnie jeżeli jest to bardzo trudny bieg. Piątka biegaczek ze Złotowa ukończyła jeden z najtrudniejszych biegów organizowanych w naszym kraju. Ten bieg to “Łemkowyna Ultra-Trail” w Beskidzie Niskim. Nazwa biegu jest związa
Złotowskie  “Pseudobiegaczki”  spełniły marzenia

      Ten bieg to “Łemkowyna Ultra-Trail” w Beskidzie Niskim. Nazwa biegu jest związana z faktem, iż przed laty były to tereny zamieszkiwane przez Łemków. Impreza słynie z niezwykle trudnej błotnistej górskiej trasy. Profil terenu składa się gównie z podbiegów i zbiegów. Z tych powodów bieg zyskał uznanie na świecie i stał się biegiem kwalifikacyjnym do imprez uznawanych za najtrudniejsze: Western States 100 (najstarszy bieg stumilowy w USA) oraz Ultra Trail Du Mont Blanc (Francja).

      Na dystansie 48 km wystartowała Justyna Gokiert-Skrętna, zajmując 215. lokatę z czasem 6:43:38. Pozostałe przedstawicielki grupy biegowej “Pseudobiegaczki” wystartowały na dystansie 30 km. Oto uzyskane wyniki: miejsce 136. Agnieszka Jęsiek–Barabasz (3:50:23), miejsce 273. Izabela Szmyt (4:44:35), miejsce 274. Dagmara Ludka (4:45:06), miejsce 286. Aga Ceranowska (4:54:16).

      Warto podkreślić, że “Pseudobiegaczki” były pierwszymi reprezentantkami Złotowa, którym udało się pokonać trasę “Łemkowyny”. - Był do najbardziej wymagający bieg, w jakim do tej pory uczestniczyłam. Obawiałyśmy się deszczu - mówi Agnieszka Jęsiek-Barabasz. I dodaje: - Na szczęścia dopisała pogoda, a piękne jesienne pejzaże i górskie powietrze skutecznie rekompensowały zmęczenie.

                Zadowolenia z ukończenia biegu nie ukrywa również Aga Ceranowska: - Kraina Łemkow czekała na mnie cały rok. Ten bieg był moim największym biegowym marzeniem. Skarbem, o który chciałam zawalczyć, a meta - największą nagrodą za trud. Gdybym mogła podzielić ogarniające mnie wtedy szczęście, starczyło by dla całej ludności świata. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: obserwator pilskiTreść komentarza: Padł też Zbigniew Noska w trybie chrześcijańskim u świętego Antoniego pomocnego do poszukiwania zguby. Zbychu się jak widać odnalazł dla wieczności.Data dodania komentarza: 7.04.2025, 12:46Źródło komentarza: Nikt nie wie, że jesteś psemAutor komentarza: prosta a krzywaTreść komentarza: W bazie PESEL nie występuje Lemanowic. Ktoś tu ma koślawy umysł.Data dodania komentarza: 7.04.2025, 12:42Źródło komentarza: Nikt nie wie, że jesteś psemAutor komentarza: PachnidłoTreść komentarza: Są panowie lubiący wąchać swoje damy w różnych miejscach, od pach do pachwin ze szczególnym uwzględnieniem rima pudendi i vestibulum vaginae.Data dodania komentarza: 7.04.2025, 12:36Źródło komentarza: Nikt nie wie, że jesteś psemAutor komentarza: PytekTreść komentarza: Czy ten Piątek, to facet, który futrował Jacka "CiJa" Ciechanowskiego, pseudonim konspiracyjny Robak na działkach pracowniczych w Wałczu ul.Ciasna roku 1983? Są doniesienia, z Robak pożerał kiełbasy i wypijał wódkę od Piątka uchodzącego za kapustę bezpieki. To nastrajało Jacka do seksu pozamałżeńskiego i gonił do cichodajki Krystyny (Krycha, Krecha) na Południową.Data dodania komentarza: 7.04.2025, 12:25Źródło komentarza: Zmarł Zbigniew Noska, wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Nowego"Autor komentarza: lux veritatisTreść komentarza: Ma.Data dodania komentarza: 5.04.2025, 12:12Źródło komentarza: Zmarł Zbigniew Noska, wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Nowego"Autor komentarza: Jego ExcelencjaTreść komentarza: Zmieniał, podkładał pod cudzy nick swoje myśli komunistyczne. To jest gorsze niż syfilis, covid i śmietnik odpadów po sekcji zwłok.Data dodania komentarza: 3.04.2025, 10:36Źródło komentarza: Zmarł Zbigniew Noska, wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Nowego"
Reklama
Reklama