Emanuel Sobieszczyk to złotowianin, ale w jego mieście sport sylwetkowy nie ma wielkich tradycji. Być może teraz zacznie się prawdziwy boom na takie upodobania.
Emanuel kulturystykę uprawia od 16 lat. Od początku jego zamiłowanie w pełni rozumiał ojciec. Wspiera go także brat oraz Małgorzata i 4-letni Natan.
Diamentem w jego karierze nazywa ostatni Puchar Polski i równoczesne powołanie do kadry Polski na Mistrzostwa Świata. Te odbyły się w miniony weekend w Brukseli.
Debiut w tak wielkiej imprezie uznaje za bardzo udany.
Złotowianin na międzynarodowej scenie sklasyfikowany został na 5 miejscu!
Mistrzostwa Świata (Universe Championship) w słynnej Luxurius Birmingham Palace zapamięta na długo.
- Byłem w życiowej formie. Jeszcze nigdy tak nie wyglądałem – przyznaje po powrocie do Złotowa.
W Brukseli Emanuela wspierał przyjaciel i brat.
- Mega się cieszyłem, że byli ze mną. Pomagali mi. Walczyliśmy razem z rywalami. Pokonali mnie rywale z Argentyny, Belgii i Włoch – podkreśla.
- Trenowałem od pucharu gdzie wygrałem, aż po same Mistrzostwa Świata. Byłem jak natchniony – przyznaje.
W przygotowaniach pomagało mu wielu ludzi. Finansowo – rodzina: mama, tata, brat Dominik, przyjaciel Mateusz Skrentny, Andrzej, a także firmy lokalne Pizzernia Napoli, Tele Bus, Almera.
Napisz komentarz
Komentarze