Najlepszy zdecydowanie. Rywalki bowiem nie przegrały żadnego meczu ligowego w ciągu ostatnich dwóch sezonów!
Pilanki zagrały z faworytem jak równy z równym!
- To było piękne widowisko, po którym widać, że nasze zawodniczki mają olbrzymi potencjał i mogą wygrać z każdym. – podkreśla trener T. Pochylski.
Dzisiaj widziałem całkiem inny zespół niż ten z wyjazdowego meczu w Poznaniu gdzie przegraliśmy blisko 60 pkt, a tu nagle takie odrodzenie. Po meczu polało się wiele łez, ale przegrać z taką drużyną 5 pkt to naprawdę jak wygrać. Niestety zabrakło niewiele aby pokonać wielki MUKS Poznań - dominatora rozgrywek żeńskich – dodaje Pochylski.
Enea Basket Piła - MUKS Poznań 53:58
A. Bąbińska 11, N. Piątek 11, K. Kobiałko 10, Z. Gniot 8, W. Zbonik 3, A. Porębska 3, N. Szarejko 3, M. Chura Quispe 2, L. Babińska 2, K. Nielipowicz, W. Nadskakuła
Napisz komentarz
Komentarze