Dyżurny Komendy Powiatowej Policji został powiadomiony o dramatycznym wypadku. Młody kierowca, który w Budzyniu wjechał swoim autem w metalowy płot, może mówić o wielkim szczęściu.
Być może winien był brak doświadczenia. Policjanci ustalili, że pojazdem kierował zaledwie 18-letni kierowca, który uprawnienia do kierowania zdobył zaledwie dwa miesiące wcześniej. Dlaczego kierowca peugeota odbił się od krawężnika, a następnie przeciął przeciwległy pas ruchu i uderzył w metalowe ogrodzenie? - wyjaśnią funkcjonariusze chodzieskiej drogówki. Prawdopodobnie przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, na skutek czego kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód błyskawicznie stanął w płomieniach. Na szczęście 18-latek o własnych siłach zdołał wyjść z pojazdu i nie doznał żadnych obrażeń.
Peugeot 306, którym się poruszał mężczyzna, spłonął doszczętnie, a wraz z nim wszystkie dokumenty pojazdu. Kierowca był trzeźwy.
pik
Napisz komentarz
Komentarze