- Bez wątpienia jest to doskonały sposób promocji Piły i powiatu pilskiego. Przyjeżdżają do nas goście z całego kraju, którzy wspólnie realizują swoją pasję, którą jest morsowanie. Ten dwudniowy pobyt jest w mojej ocenie świadectwem tego, jak świetnie i kulturalnie zarazem, potrafią się bawić. Budujące jest to, że wszyscy są równi w realizowaniu swojej pasji, niezależnie od tego, kto czym zajmuje się zawodowo, i że potrafią się wspomagać w trudnych chwilach. Gratuluję Klubowi Morsów Piła, organizatorom tego przedsięwzięcia, i życzę aby w przyszłym roku skala wydarzenia była jeszcze większa – mówił starosta pilski Eligiusz Komarowski.
Choć Klub Morsów w Pile jest niewielką grupą, to ich aktywność widoczna jest w całej Polsce.
- Reprezentujemy nasze miasto w całej Polsce, a to dlatego, że odwiedzamy zloty morsów, uczestniczymy w biegach i innych przedsięwzięciach sportowych. Łączy nas wspólna pasja morsowania, a ponadto wspaniale czujemy się ze sobą, tworząc jedną morsową rodzinę. Organizując to wydarzenie chcieliśmy pokazać mieszkańcom Piły, jak wygląda rodzinne morsowanie, i jaki to wspaniały sposób rekreacji. – mówi Aneta Kurnikowska, prezes Klubu Morsów Piła.
Warto zaznaczyć, że Klub Morsów Piła jest jedynym w Polsce, który ma w swoim logotypie kobietę i mężczyznę (jako oznakę równouprawnienia), i jedynym, który posługuje się określeniami „sucha foczka” i „suchy mors”, dla osób które uczestnicą w spotkaniach, a same się nie kąpią, wspierając jednak organizacyjnie – przygotowują posiłki, robią dokumentację fotograficzną itp.
Źródło: powiat
Napisz komentarz
Komentarze