Podczas ostatniego posiedzenia przyjęcie uchwał okazało się być tylko tłem do wystąpienia burmistrza, który poddał krytyce planowaną przez rząd PiS reformę samorządową. Jacek Gursz mówiąc także w imieniu Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski (jest prezesem SGiPW), nie szczędził słów krytyki obecnym władzom. - Samorządowcy obawiają się nie tyle dwukadencyjności, co jest tylko zasłoną dymną. To co się dzieje to demontaż samorządu. Wzrosnąć ma rola RiO, są zakusy by samorządami sterować centralnie.
- Nie możemy stać obojętnie. Nasilają się głosy, by przejąć kontrolę nad samorządami i odciąć nas od pieniędzy. Ostatnie wieści są niepokojące. Projekt zakłada natychmiastową możliwość odwołania burmistrza albo wójta. Dla RiO preteksty mogą być bardzo różne. Już zostały wprowadzone ograniczenia związane z PFRON-em, zapowiedziano obcięcie środków dla OSP. Trzeba bronić samorządów, pokazywać osiągnięcia. Nie damy zawłaszczyć samorządu jednej osobie! O wyborze wójtów i burmistrzów mają decydować ludzie z zewnątrz. Nie godzimy się na to, zaczynamy walkę o los samorządów!
Jacek Gursz po raz kolejny został wybrany na prezesa Lokalnej Grupy Działania „Dolina Noteci”. Właśnie z LGD pozyskane zostaną kolejne pieniądze dla miasta. Poinformował, że w toku jest konkurs na stanowisko dyrektora SP nr 3. - Póki co, zgłosiła się i rozpatrywana jest kandydatura jednej osoby. Powoli wójtowie i burmistrzowie mają tracić kontrolę nad szkołami. Nasz nadzór ma się sprowadzać tylko do finansowania, na całą resztę będziemy mieli zerowy wpływ. Tymczasem może nam zabraknąć pieniędzy… Smutne jest moje wystąpienie i trochę przerażające, ale takie czasy - zakończył burmistrz.
Odpowiadając radnemu Piotrowi Przybyłowskiemu dlaczego może nie starczyć pieniędzy stwierdził - straciliśmy subwencję ok 1 mln zł., bo wycofano sześciolatki ze szkół, teraz kolejny milion bo odpadnie cały rocznik gimnazjum, a wydatki miasta związane z połączeniem szkół i przygotowaniem reformy oświaty to także koszty ok. miliona złotych.
pik
Napisz komentarz
Komentarze