Czwartkowy wieczór, 24 października 2019 roku. Biletów na spektakl już nie ma, nawet tych w najwyższych rzędach. Hol Ujskiego Domu Kultury coraz bardziej się zapełnia, ludzie się pozdrawiają, oddają do szatni okrycia, częstują ciasteczkami, wchodzą do sali. Czas zająć miejsce, bo to już niedługo. 3 minuty, dwie, jedna...
Scenografia wypełnia całą scenę. To pokój- raczej salon. Sofa, fotel, ława, jakieś szafki, dywan, lampa, walizki, obraz itp. Pośrodku drzwi do pokoju, w którym leży chora mamusia.
A w salonie dwaj przyrodni bracia, Robert i Dominik- Piotr Polk i Piotr Szwedes. Każdy ma swój plan na życie, ale w jego realizacji przeszkadza... chora mamusia. Bracia całkiem serio rozważają pomysły, jak się jej pozbyć.
Historia nie jest ani prosta, ani oczywista. Widz orientuje się, że bracia wcale nie są bezdusznymi potworami i raczej nie potępia ich. Zwłaszcza, że relacje z matką są opowiedziane w sposób tak przewrotny i zabawny, że widownia co kilka minut reaguje salwami śmiechu. Ale obok śmiechu jest też napięcie i groza: cóż oni zrobią, co wymyśla, czy rzeczywiście wyprawią matkę na tamten świat?
Sztuka ma korzenie hiszpańskie. Jeden z tamtejszych krytyków teatralnych napisał: „to dramat przebrany za komedię”. Bo niby jest śmiesznie, ale gdy przestajemy się śmiać dochodzimy do wniosku, że jednak chodzi o coś bardzo poważnego.
Piotr Polk i Piotr Szwedes przez ponad półtorej godziny raczyli ujską publiczność prawdziwą sztuką w doskonałym wydaniu.
W przerwie można się było napić kawy, herbaty, poczęstować czymś słodkim, a po spektaklu- sfotografować z gwiazdami.
Spektakl "Pół na pól"- scena Ujskiego Domu Kultury, 24 października 2019 r.
Reżyseria: Wojciech Malajkat
Przekład: Rubi Birden
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Produkcja: G-INVEST Olaf Gruszka i Piotr Szwedes
Obsada:
Piotr Polk i Piotr Szwedes
tekst: (acz)
foto: (pz)
Napisz komentarz
Komentarze