Jak pokazują statystyki, w 2050 roku osoby w wieku 65 lat będą stanowić około 33% ogólnej liczby ludności. To świadczy o tym, że jako społeczeństwo starzejemy się. Lawinowy wzrost liczby seniorów powoduje, że zapotrzebowanie na opiekę nad osobami starszymi staje się coraz większe. Niestety, sprawowanie opieki nad bliskimi, osobami starszymi nie zawsze jest możliwe. Brak możliwości samodzielnego funkcjonowania to nie tylko cios dla seniora, ale także jego opiekuna.
W naszym kraju 85% opiekunów osób starszych stanowią ich bliscy. Natomiast w Niemczech zadania te biorą na siebie profesjonalni opiekunowie zawodowi. Owszem, można postarać się o zasiłek opiekuńczy (zaświadczenie wydane przez MOPS), jednak nie zmieni to faktu, że opieka nad seniorem wymaga wiele wysiłku, czasu, a nierzadko i poświęcenia własnych spraw.
- Powstanie Domu Seniora "Nad Strumykiem" to odpowiedź na rosnące oczekiwania seniorów oraz ich bliskich w zakresie placówki stacjonarnej opieki całodobowej, która w jednym miejscu oferuje podopiecznym kompleksowe pobyty całodobowe oraz dzienne - mówi Marek Jakimowicz, właściciel Domu Seniora "Nad Strumykiem". - Idea ta była podyktowana pragnieniem stworzenia firmy z najlepszą opieką, na którą zasługuje każdy z nas. To miejsce, w którym ludzie schorowani, często starsi i samotni, mają motywację do szczęśliwego, radosnego życia, czują się ważni i potrzebni, a personel do swojej pracy podchodzi z ogromnym zaangażowaniem i empatią do podopiecznego.
Dom Seniora "Nad Strumykiem" to nowy obiekt funkcjonujący za zgodą wojewody wielkopolskiego, usytuowany w Kotuniu przy ulicy Bursztynowej 5, pięć kilometrów od Piły. Otoczenie placówki stanowi spokojna okolica, piękny duży ogród i znajdujący się nieopodal las. Obiekt przystosowany jest do przyjęcia 16 podopiecznych.
- Panuje u nas domowy klimat w eleganckim wydaniu. Projektując każde pomieszczenie mieliśmy na względzie to, by było ono nie tylko funkcjonalne, ale też przytulne i zachęcające do pobytu. Nasi podopieczni bardzo szybko przystosowują się do życia w nowych warunkach, znajdują przyjaciół i wspólnie z nimi korzystają ze wszystkich udogodnień, które oferujemy „Nad Strumykiem” - dodaje Marek Jakimowicz.
msz
Napisz komentarz
Komentarze