Jeszcze nie tak dawno, gdy Jarosław Drąg wspólnie z Grzegorzem Piechowiakiem wygrywali słynny na cały region Fish CUP, jeden z finalistów bez żadnej obłudy komplementował Pana Jarosława, że robi on wśród pilskich amatorów tenisowej piłeczki różnicę.
Teraz – podczas II turnieju o Puchar Posła Piechowiaka – wielu uczestników jedynie potwierdziło umiejętności Drąga, dodając już bardziej żartobliwie, że przy Drągu to i Koza nawet wygra…
Były emocje i żarty. To jednak domena tego towarzystwa, będącego stałymi bywalcami na kortach przy Okrzei. Tym razem 8 par deblowych spotkało się aby zagrać o trofeum przyjaciela.
Każdy zagrał na swoim wysokim poziomie, jednak najbardziej nieprzewidywalny pojedynek turnieju stoczyli wspomniany Jarosław Drąg ze swoim partnerem Stanisławem Kiżewskim oraz bracie Piechowiakowie: Sławomir i Grzegorz. Tutaj o wszystkim decydował duży tie break. Ba, było on tak emocjonujący, ze hej. Bracia wygrywali w nim aż 9:5, by przegrać kolejne piłki i decydującą partię 10:12!!!
W finale para Andrzej Sagan (w ubiegłym roku razem z Jarosławem Rodenko wygrał I edycje) i Dariusz Polaszek (facet, który w ostatnich latach zrobił największy progres umiejętności na tym obiekcie) uznali wyższość Drąga i Kiżewskiego.
Ten drugi nie miał najmniejszej obrazy z uwagi na przysłowiowa kozę…
Napisz komentarz
Komentarze