W miniony czwartek na trasie Piła - Kaczory doszczętnie spalił się samochód osobowy marki Peugeot 407. Kierująca autem kobieta może mówić o dużym szczęściu!
Tuż po godzinie 14-tej kaczorscy ochotnicy zostali wezwani do ugaszenia płonącego pojazdu, kilkaset metrów za tunelem w kierunku Kaczor.
Okazało się, że autem podróżowała młoda kobieta, mieszkanka Piły. W pewnym momencie została wyprzedzona i zatrzymana przez inny samochód, którego kierowca zauważył dym wydobywający się spod jej pojazdu. Mężczyzna natychmiast kazał kobiecie opuścić auto. Chwilę potem peugeot stanął w płomieniach.
Po przybyciu straży ugaszono pożar. Mimo że kierująca peugeotem nie zdążyła zabrać ze sobą dokumentów i innych cennych rzeczy, to może mówić o dużym szczęściu. Najprawdopodobniej tylko dzięki czujności kierowcy, który jechał za jej samochodem nie doszło do tragedii.
Utrudnienia w ruchu na tym odcinku drogi trwały ponad 2 godziny.
(ren)
Napisz komentarz
Komentarze