Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama dotacje rpo

Maciek Maleńczuk wystąpił w Pile

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich artystów muzycznych, poeta, wokalista,  gitarzysta, także saksofonista, „bard Krakowa” – można by te określenia mnożyć jeszcze długo – zagrał wczoraj koncert w Pile. Potwierdziło się jedno: Maleńczuk to osobowość. On jeden może powiedzieć i zaśpiewać wszystko (no.. może nie w Białymstoku! – jak mówił z humorem).
Maciek Maleńczuk wystąpił w Pile

Ostro, dobitnie, czasem i brutalnie, prosto „między oczy”. A do tego mądrze, refleksyjnie, mistrzowską polszczyzną przeplataną przekleństwami. U Maleńczuka to się nie kłóci. Przeciwnie: buduje to jego oryginalną poetykę, tworzy przesłania zaangażowane, przyprawione ironią, sarkazmem, wymagające przynajmniej odrobiny pomyślunku… Bo do tego właśnie artysta chce nakłonić Polaków: do myślenia.  

„Maleńczuk Solo” był to blisko dwugodzinny spektakl – swoista retrospekcja dotychczasowych dokonań poety i muzyka. Tych pierwszych, ulicznych, ale i późniejszych. Retrospekcja muzyczna, ale i wpleciona w anegdoty z życia artysty, opowiadane w przerwach pomiędzy poszczególnymi utworami.

Z tych opowieści wyłania się Maleńczuk – komentator dzisiejszej sytuacji politycznej w kraju.

- Piosenkę "Beneficjenci" dedykuję wszystkim między 18 a 24 rokiem życia, którzy dziarsko zagłosowali za naszym ministrem wojny. W przyszłym roku już odbędzie się obowiązkowa slużba wojskowa. Idziecie w kamasze - przypominał. 

- Prezydent powiedział coś takiego: To będzie konstytucja nie dla elit. Zastanawiam się, kto to mowi.. Przecież to on jest elitą elit, jest prezydentem tego kraju. Po drugie. Wydaje mi się że nie wystarczy nakraść trochę pieniędzy żeby stać się elitą. Nie można sobie tak po prostu kupić biletu do elit. Żeby być elitą, trzeba mieć umiejętności, doświadczenie i talent. Na kogo chcemy tych ludzi wymienić? Na ludzi bez doświadczenia, wiedzy i talentu? Takie społeczeństwo... (tu Maleńczuk zawiesza głos, by puenta dosadniej wybrzmiała)... TO MOTŁOCH.  

O tym, że „nienawidzi PiS-u” mówił niejednokrotnie w wywiadach. Teraz z potyczek rządu i polityków będących u władzy zwyczajnie się śmieje. To stare jak świat zagranie artystyczne (ot, Charlie Chaplin i „Dyktator”). Dawne utwory Maleńczuka, także z okresu Pudelsów, okazują się być nadal aktualne, bo „historia lubi się powtarzać”.

– Na czym polega nasz, Polaków, błąd? Jak ktoś robi nam źle, a nam uda się go zatopić, to my, zamiast przytrzymać go pod tą wodą, wyciągamy go na powierzchnię, suszymy, głaszczemy… - mówił.  

Bezcenny jest bezpośredni kontakt Maleńczuka z widownią, szczery, niezakłócony przekaz tekstu. I jednak humorystyczna otoczka dla pokazania – często - problemów wielkiej wagi.

Maleńczuk jest poetą – wieszczem. Takim się czuje. Choć ma świadomość, że zapotrzebowanie na poetów w dzisiejszym świecie jest nikłe.

Ale Maleńczuk – poeta to jest jedna strona medalu. Druga – to Maleńczuk wokalista. I tu Maleńczukowi talentu odmówić nie sposób. Jego silny i niski wokal kapitalnie sprawdził się choćby w programie będącym hołdem dla największego z gwiazdorów country Johnny'ego Casha. Sprawdził się w Wysockim. Teraz sprawdza się kapitalnie w Młynarskim („Maleńczuk śpiewa Młynarskiego”, premiera 13 października, 2017). Mieliśmy okazję parę utworów z tych kolejnych projektów wysłuchać. Utwory Casha brzmią szczególnie przyjemnie: dowcipne polskie teksty napisane przez Maleńczuka zostały umiejętnie splecione z oryginalnymi, do tego wzbogacone są komentarzami artysty. Nie sposób nie przytaknąć, gdy Maleńczuk mówi: - Jak wypiję, czuję, że jestem wcieleniem Johnny'ego Casha! Na ten teren! – dodaje po chwili.

Tak więc Maleńczuk i w bluesie, i w country, i w jazzie brzmi kapitalnie. Zresztą.. w czym nie brzmi? Nawet w piosence quasi kolonijnej jest genialny (Kocham się) i dancingowej (Psychodancing). Jak śpiewa to Maleńczuk, jakoś nie jest to popelina… Potrafi z wszystkiego utkać cacko.   

Wieczór był pełen dobrej muzyki, pełen refleksji i… zdrowego śmiechu (kłania się Maleńczuk – gawędziarz!). Nie zabrakło pieśni „Ostatnia Nocka”, „Tango Libido”, „Sługi za szlugi”, „Synu” i „Czerwone tango”. Musiał zabrzmieć przebój „Dawna Dziewczyno”, była „Cygańska dusza” i prześmiewcze „Fajnie”. No i był „Pan Maleńczuk”…

eKi

więcej: w najbliższym wydaniu Tygodnika Nowego 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Łukasz Mastalerek 30.10.2017 01:30
Wielu ludzi pragnie być w elicie jedynie po to aby czerpać z tego wyłącznie korzyści,jednak elita ma ogrom obowiązków wobec swojego ludu,elita powinna składać się z ludzi najzacniejszych i najwybitniejszych oraz najbardziej sprawiedliwych,ciąży na niej wielka odpowiedzialność za pomyślność państwa,którym zarządza,ma obowiązek zagwarantować ludziom opiekę,wykształcenie,obfitość żywności,dobrobyt,pokój musi rozwijać kraj i czynić go coraz to silniejszym gospodarczo,jeżeli tak się dzieje w jakimś kraju to znak że króluje tam prawdziwa elita,która kocha swój lud i dba o niego,i lud będzie kochał swoją elitę a elita lud i będą razem jak jeden organizm,jak jedna rodzina,lecz oto daleko od tego zasobnego i mądrze zarządzanego kraju dostrzec można kraj bardzo ubogi,gdzie króluje nędza,gdzie ludzie umierają z głodu,zamarzają na ulicy,gdzie stres i pęd życia przynosi ciężkie choroby i szybką śmierć,gdzie prawo jest tarczą dla niesprawiedliwości a cierniem dla sprawiedliwości,gdzie rządząca kasta próżnych,bezmyślnych,aroganckich egoistów bezwstydnie okrada i wyzyskuje swój lud,która nim pogardza nazywając go motłochem,i za nic ma jego troski i cierpienia,i która się elitą bezwstydnie nazywać każe,która stałe go ciemięży i upokarza,taki zostawiony samemu sobie i pogardzany lud będzie cierpiał,i zniewadzi lud z całą mocą swoich zwierzchników,bo są dla nich niczym wyrodna matka,niczym ojciec,który odrzuca swoje dzieci i wzdycha ciężko ten lud bo nie ma w nim elity,która go uwolni od kasty pseudo elit,tylko rozpacz i beznadzieja narasta a wraz z nimi nienawiść zalewa cały kraj niczym ogromna fala wody i utonie ten kraj w nienawiści,rozpaczy i beznadzieji,tak że toczyć o nim dyspóty będą jedynie historycy i poeci,i w pamięci zostanie ta historia jako przestroga dla kraju mądrego,i elity zasobnego kraju będą wraz z ze swoim ludem opłakiwać niedolę swoich ziemskich braci,wkońcu byli tacy sami,niczym się nie różnili,tak samo kochali i nienawidzili,cieszyli się i zazdrościli,pracowali i odpoczywali,i będą tak opłakiwać niedolę osieroconego rodu,bo gdyby zamieszkiwali z nimi nie zdechli by z głodu.

Łukasz Mastalerek 28.10.2017 23:06
Co niektóre piosenki Maciej Maleńczuk miewał dobre jednak,muszę wtrącić łyźkę dziegdziu,żołnierza w armi można porównać do rzeźnika,nikt nie chce odwalać tej roboty,ale każdy z niej korzysta,oczywiście ile byśmy nie włożyli pieniędzy w wojsko,Niemcy i Rosja zawsze będą mieli lepszą armię,dlatego ładowanie pieniędzy w armię to wyrzucanie ich w błoto,dopóki wojowano mieczem szanse były wyrównane dzisiaj to inna bajka,jednak ktoś musi nas bronić. Po drugie aby być elitą wystarczy mieć pieniądze i to wszystko,nie ważne skąd pochodzą,niech mi Pan wierzy ale wielu utalentowanych żyje i umiera w nędzy,tak było z Norwidem,tak też było z Nicolą Teslą tak było także z Jezusem Chrystusem,kim Pan jest w porównaniu z nimi,bo wedle Pana teorii jest Pan od tej trójcy wybitniejszy,oni we trójkę nie mieli nawet ułamka tych pieniędzy co Pan,proszę nie zrozumieć mnie źle ale piosenkarzem może zostać każdy kto ma dobry głos,ludzie się z tym rodzą i nie ma w tym żadnej ich zasługi,a to czy będą w ten sposób zarabiać na życie zależy od tego czy spodobają się elitom,podobnie jest z aktorami,aktorem moźe być naprawdę każdy bez wyjątku,kaźdemu mozna dopasować rolę do jego charakteru,konstytucja nie budzi takiego zainteresowania poniewaź jej zapisy nie gwarantują godnego stabilnego życia bez widma głodu i ubóstwa,pozatym prawo nie jest zawsze tożsame ze sprawiedliwością,w naszym kraju akurat prawo sankcjonuje niesprawiedliwość,w kraju gdzie panuje dobrobyt wstyd jest być ubogim,ale w kraju gdzie króluje niedostatek wstyd jest być bogatym. Po trzecie Polacy nie różnią się od innych narodów kochają oni przywódców,którzy zapewnili im dobrobyt,i nienawidzą tych,którzy ich zubaźają i nimi pogardzają. Myślę że elity właśnie gardzą swoim narodem ponieważ nie czują się kochane czy rozumiane,a dzieje się tak dlatego że nie przeżywają takich zjawisk jak głód,przemoc ekonomiczna,wykluczenie społeczne,niesprawiedliwość,wszystko to jest im obce dlatego ekscytują się sprawami,które nie znajdują uznania ludzi określanych przez niektórych z nich pogardliwie "motłochem" ,te elity moźna porównać do złych nauczycieli,którzy stawiają na półrocze niedostateczny prawie wszystkim uczniom i obarczają ich winą za brak wiedzy i umiejętności,ale to nie jest ich wina brak wiedzy i umiejętności uczniów to zawsze wina nauczyciela,to elity rządzą każdym krajem i odpowiadają za jego stan,nawet w demokracji elity kształtują opinię społeczną,co ma wpływ na wybory,elity kształtują gospodarkę,prawo,ekonomię,politykę międzynarodową i to one odpowiadają za kryzysy lub koniunktury za prawo sprawiedliwe lub niesprawiedliwe,wreście za dobrobyt lub biedę,oczywiście bieda i bogactwo zawsze istnieje,ale jeźeli w jakimś kraju jest za mało bogatych a za duźo biednych to jest to wina elit właśnie,później kiedy przychodzi kryzys lub gdy szerzy się niesprawiedliwość,klasy zarządzające swoim społeczeństwem stosują spychologię i zrzucają swoje błędy na społeczeństwo i każą mu za to płacić,przecież nikt o zdrowych zmysłach nie będzie twierdził że krach na giełdzie to wina Greka Zorby,nikt nie moźe też mieć pretensji do ludzi o to że obchodzą bezduszne prawo.

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Rychu z grobuTreść komentarza: O torbach jako miejscu narażonym na przysiadanie wielką dupą pisywał Mariusz Szalbierz w jednym z odcinków cyklu "Szydercy". Dawał rady, żeby czasem rozprostować, z pewnością sfałdowany organ, szczególnie po długim przesiadywaniu na tym szczególe anatomicznym.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:44Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: antysemiciTreść komentarza: Ostatni gest tych dwóch obrzępałów wskazuje, że mogą być pochodzenia semickiego, albowiem mają wydatne kciuki, co jest charakterystyczną cechą antropologiczną tej grupy etnicznej.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:38Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: kij bejzbolowyTreść komentarza: Redaktor z wiochy wydający ostatnie tchnienia swojego miesięcznika ulotki, jako wielbiciel wszelkich zdziczałych form muzycznych, mógłby pójść na całość i zainstalował sobie w portkach Sztywny Pal Azji. To by mu zapewniło powodzenie przy manipulacjach u zbiegu ud z każdej strony, szczególnie w razie spotkania Arkadiusza Kluka - pederasty w Grupy Stonewall.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:30Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: minus ujemny to plusTreść komentarza: lemanowicz nie jest zainteresowany problemami usztywniania części. Byłby kontent, gdyby dowiedział się o peregrynacji redaktora z wiochy na peryferiach do parku sztywnych jako trupa miejsca wiecznego spoczynku koło metrykalnego, ustalonego administracyjnie tatusia.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 11:13Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: plus dodatniTreść komentarza: Informuje się starca lemanowicza o całkowitym braku erekcji... To stały fragment gry u impotentów intelektualnych.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: HefajstosTreść komentarza: Dobrym może być miejsce spoczynku Rycha we wsi zabitej kołkami i dechami i pałą ormowską domniemanego, niedookreślonego tatusia.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:26Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklamadotacje rpo
Reklama