Na jednym z portali społecznościowych w błyskawicznym tempie rozniosła się informacja, że w ostatnich dniach na terenie Łobżenicy w okolicach stacji Lotos i na ulicy ks. Raczkowskiego pojawia się tajemniczy samochód, a kierowca wykonuje zdjęcia małoletnim.
Samochód, o którym mowa to Peugeot Partner koloru srebrnego. Według świadków kierowca tego auta wykonywał zdjęcia dzieciom, bez ich zgody, w trakcie jazdy autem. O fakcie powiadomiono łobżenicką policję, która wszczęła działania w kierunku ustalenia tożsamości „fotografa”.
„Jeszcze w pamięci mamy uprowadzenie 12 letniej dziewczynki. Czyńmy wszystko aby sytuacja taka nie powtórzyła sie u nas(…)” – czytamy na Facebooku.
Rzeczywiście sprawa jest znana Komendzie Powiatowej Policji w Pile. Funkcjonariusze jednak uspakajają. Ich zdaniem sytuacja była incydentalna.
– Na policję wpłynęło tylko jedno zawiadomienie. Było to zgłoszenie od kobiety, która stwierdziła, że jej małoletnia córka została sfotografowana przez nieznanego jej mężczyznę, kierowcę srebrnego auta – informuje rzecznik pilskiej policji, Magdalena Marchwant. Sygnał nie został przez policjantów zignorowany. Udało się im ustalić numery rejestracyjne pojazdu.
- Było to auto służbowe nie z naszego powiatu, dlatego po ustaleniu do kogo należy policjanci wysłali telegram celem wezwania tej osoby na przesłuchanie, by złożyła wyjaśnienia (....)
Więcej w najbliższym wydaniu Tygodnika Nowego.
Napisz komentarz
Komentarze