Ujęty został niemal na gorącym uczynku, krótko po dokonaniu kolejnego oszustwa. Mężczyzna odbierał od pokrzywdzonych telefony deklarując chęć ich zakupu, jednak za żaden z nich nie zapłacił. W ten sposób oszukał kilkadziesiąt osób.
To duży sukces wągrowieckich kryminalnych. Do Sądu Rejonowego w Wągrowcu trafił akt oskarżenia skierowany przeciwko 27-letniemu mieszkańcowi podpoznańskiego Lubonia. Jest on wynikiem zakończonego postępowania prowadzonego przez policjantów zespołu Przestępczości Gospodarczej, w sprawie oszustw dokonywanych za pośrednictwem internetowych portali aukcyjnych.
Schemat działań oszusta, którego zatrzymano na początku marca był podobny. Wyszukiwał na portalu aukcyjnym interesujący go telefon, bądź tablet, dzwonił do sprzedającego, przedstawiał się jako zainteresowany kupnem, w dalszej rozmowie nakłaniał do wydania telefonu, deklarując dokonanie przelewu. Swojego rozmówce informował ponadto, że telefon odbierze jego znajomy, gdyż ten nie ma sposobności odebrać go osobiście. W chwili dokonania transakcji przychodził rzekomy znajomy, który odbierając telefon, posługiwał się sporządzonym na tę okazję fikcyjnym potwierdzeniem dokonania przelewu. Pieniądze nigdy nie zostały przelane, a towar natychmiast zbywany był w lombardzie lub skupie telefonów.
Mężczyzna działał na terenie całej Polski. Dzięki zaangażowaniu śledczych udało się dotrzeć do kilkudziesięciu osób pokrzywdzonych jego działaniem. Mężczyzna za każdym razem działał w podobny sposób, a jego łupem padały telefony, tablety, a nawet telewizor. Za tak „pozyskany” sprzęt dostawał od kilkuset do ponad tysiąca złotych. Mężczyzna usłyszał łącznie 64 zarzuty oszustwa, do których się przyznał. Teraz grozi mu kara 8 lat pozbawienia wolności.
pik
Napisz komentarz
Komentarze