Oba przypadki, choć znacząco różne zostały zauważone przez mieszkańców i są żywo komentowane. Choć w przypadku objęcia stanowiska sekretarza Urzędu MiG Margonin przez Franciszka Wyrwę o zaskoczeniu trudno mówić, to już wygrana w wyborach o fotel szefa powiatowych struktur PO przez Straczyckiego jest swego rodzaju niespodzianką. Dodatkowego smaczku dodaje kontekst zbliżających się wyborów samorządowych.
Franciszek Wyrwa został powołany na stanowisko sekretarza w gminie Margonin (na pół etatu), po wygraniu konkursu w którym był jedynym kandydatem. Dotychczas zadania te wykonywał zastępca burmistrza Łukasz Malczewski, ale takie rozwiązanie podważyła Regionalna Izba Obrachunkowa i gmina chcąc nie chcąc zmuszona była rozpisać konkurs. Wygrał były dyrektor Zespołu Szkół w Ratajach od 6 lat współpracujący z burmistrzem Januszem Piechockim, z którym znają się od czasów szkolnych.
- Oficjalnie obejmę to stanowisko po 24 grudnia. Formalnie sekretarz gminy zajmuje się organizacją pracy urzędu i zarządzaniem jego zasobami ludzkimi. Problem jest jednak bardziej złożony. Sprawny Urząd to odejście od autorytarnego zarządzania na rzecz zbudowania sprawnego systemu motywacji dla pracy zespołowej. W naszym przypadku liczę na dobrą współpracę wzajemne uzupełnianie się kompetencji burmistrza, jego zastępcy, sekretarza i skarbnika. To musi być sprawny zespół. Gmina Margonin rozwija się bardzo intensywnie i nieszablonowo. Rozpoczynamy m.in. współpracę zagraniczną z naszymi odpowiednikami w Czechach i płn. Włoszech oraz współpracę szkół w ramach projektów Erasmus Plus. Gmina pozyskała znaczne środki inwestycyjne na rozwój kultury, budowę dróg i rekreację). To wymaga nowych kompetencji i nowoczesnego zarządzania. A wzajemne zaufanie stwarza szansę na sprawne zarządzanie.
Waldemar Straczycki również może mieć powody do zadowolenia. W sobotnich wyborach wewnętrznych rozstrzygnęły się dalsze losy przewodniczenia powiatowym strukturom Platformy Obywatelskiej. I tak stosunkiem głosów 8:7 nowym przewodniczącym Rady Powiatowej został właśnie ten zaprawiony w bojach doświadczony radny, który „wyrwał” funkcję wicestaroście powiatu Mirosławowi Juraszkowi.
- Nastał czas by ruszyć i zmobilizować Platformę. Powiedzmy sobie - nasze struktury powiatowe były słabe. Mam świadomość, że trzeba wzmocnić PO. Dlatego postanowiłem m. in stanąć do wyborów. Okazało się, że moje propozycje są na tyle atrakcyjne iż koledzy uznali - czas na zmiany. Co dalej? Chciałbym bardziej uaktywnić PO w gminach. Pragnę także wprowadzić do samorządów ludzi młodych, bo od wielu lat obracamy się w tym samym towarzystwie. A to młodzi powinni kreować politykę. Zauważyłem także, że powstała bardzo duża luka między samorządem lokalnym a centrum, chociaż nie zamierzam mieszać się w politykę. Chcę się skupić w swojej pracy na poziomie powiatu i współpracować z ludźmi którym odpowiadają nasze ideały. Krótko mówiąc będę zabiegał o zwiększenie zaufania do Platformy i większego udziału w powiatowym samorządzie - dodaje na koniec Waldemar Straczycki.
pik
Napisz komentarz
Komentarze