Wracamy do pożaru, który wybuchł w budynku wielorodzinnym przy ulicy Ludowej w Pile pod koniec grudnia. Okazuje się, że jako pierwsi na miejscu byli policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Komendy Powiatowej Policji w Pile. To oni wynieśli 69-latnią kobietę z płonącego mieszkania. Na lokatorce domu paliło się ubranie.
Funkcjonariusze błyskawicznie weszli do mieszkania, z którego wydobywał się dym i wynieśli 69-letnią kobietę, która leżała i paliła się na niej część garderoby. Chwilę później na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe...
- Pod koniec grudnia 2017 r. w godzinach wieczornych policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Komendy Powiatowej Policji w Pile, pełniąc służbę na terenie miasta, otrzymali informację, że w budynku wielorodzinnym przy ulicy Ludowej w Pile wybuchł pożar. Funkcjonariusze na miejsce dotarli błyskawicznie. Tam był już mężczyzna, który zaalarmował służby o pożarze i wskazał policjantom mieszkanie, z którego wydobywał się dym. Mundurowi weszli do mieszkania i zauważyli na ziemi leżącą kobietę, na której paliła się odzież. Policjanci wraz z mężczyzną ugasili ogień i wynieśli z mieszkania kobietę – informuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.
Chwilę później na miejsce przyjechali strażacy oraz służby medyczne, które zabrały pokrzywdzoną do szpitala. Policjanci następnie pobiegli do innych mieszkań, aby ewakuować mieszkańców. Łącznie ewakuowano 21 osób, w tym 8 dzieci. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji wszystkich służb ratunkowych nikt więcej nie odniósł obrażeń. A jeszcze tej samej nocy ewakuowani mieszkańcy wrócili do swoich domów.
Napisz komentarz
Komentarze