Na ręce prezydenta Piły Piotra Głowskiego wpłynęło pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości, podpisane przez Patryka Jakiego, Sekretarza Stanu w tymże ministerstwie, a dotyczące problemów mieszkańców kamienicy przy ul. Śródmiejskiej 22 w Pile. P. Jaki oczekuje wyjaśnień od prezydenta naszego miasta w tej sprawie.
W piśmie czytamy m.in:
(…) z informacji uzyskanych przez Departament Prawa Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że mieszkańcy kamienicy przy Śródmiejskiej 22 w Pile od dłuższego czasu bezskutecznie starają się o wykup lokali, podczas gdy władze miasta drogą oficjalnego pisma proponują mieszkańcom rozmowy z inwestorem. Na uwagę zasługuje fakt, że kamienica nie została oficjalnie wystawiona na sprzedaż, nie ma ogłoszonego przetargu, a więc – jak się wydaje – nie może również być mowy o inwestorze. Kamienica przy Śródmiejskiej 22 w Pile pozostaje w zasobach Gminy Piła.
Pragnę zaznaczyć iż Pani Krystyna Chojka (mieszkanka kamienicy, która chciała swoje mieszkanie wykupić i otrzymała odpowiedź od wiceprezydent Piły, iż ma się w tej sprawie kontaktować z inwestorem – przyp. Red.) w skierowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości wystąpieniu zwróciła się o pomoc i objęcie nadzorem sprawy związanej ze statusem prawnym kamienicy (…) Z informacji przekazanych Ministerstwu wynika ponadto, że aktualni lokatorzy są zaniepokojeni nagłym i niezrozumiałym dla nich dążeniem przez obecnego właściciela nieruchomości do „sprzedaży ich wspólnego domu prywatnemu inwestorowi”. Podobno miano przedstawić lokatorom alternatywne propozycje zamieszkania w innej lokalizacji w zamian za zrzeczenie się prawa do lokali przy Śródmiejskiej 22. Proszę o dostrzeżenie, a co wynika również z dokumentacji pozostającej w dyspozycji Departamentu Prawa Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, iż wielu lokatorów kamienicy mieszka tam od dziesięcioleci i to oni, według prawa, powinni mieć pierwszeństwo wykupu (prawa pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości) (…)”
Patryk Jaki pisze ponadto, że jak wynika z doniesień medialnych, nikt z Miasta nie chciał komentować tej sytuacji przed kamerą. I dodaje:
„(…) Okoliczność taka może dodatkowo potwierdzać słuszność stanowiska skarżących lokatorów, a ponadto może usprawiedliwiać opinię lokatorów o „co najmniej nieetycznych działaniach lokalowych władz samorządowych”.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości oczekuje wyjaśnień.
red
Napisz komentarz
Komentarze