To była niezwykle słoneczna pogoda biegowa. Organizatorzy 10. PKO Półmaratonu Poznań spisali się na medal. W ostatnią niedzielę, w Poznaniu, z dystansem 21 kilometrów rywalizowało ponad 11 tysięcy biegania!
Zawody wśród mężczyzn wygrał Marcin Chabowski. Polak pochodzący z Wejcherowa stoczył fascynującą walkę z dwoma Kenijczykami. Podobnie emocje wśród kobiet zafundowała kibicom zgromadzonym na trasie poznanianka Karolina Nadolska, która wygrała nie tylko jak Chabowski z dwiema przedstawicielkami Kenii, ale przy tym osiągnęła wynik lepszy od rekordu Polski – 01:09:53.
Zarówno wśród mężczyzn jak i w gronie płci pięknej nie zabrakło Pilan!
Na trasie 10. PKO ujrzeć można było koszulki ze swojsko brzmiącymi nazwami.
Organizatorzy 10. PKO Półmaratonu Poznań spisali się na medal. Każdy zawodnik, który wrzucił do specjalnie przygotowanej urny w Biurze kupon konkursowy i ukończył półmaraton w czasie poniżej 3 godzin, miał szansę wygrać jedną z dziesięciu nagród finansowych wartości 1000 zł każda oraz vouchery na mecz Lecha z Legią Warszawa (1000 zł) uprawniające do obejrzenia meczu z oraz wejściówkę na mecz Kolejorza z Legią Warszawa, który będzie można oglądać z ławki rezerwowych.
Uczestnicy rywalizowali w pięknej, słonecznej pogodzie. Start miał miejsce z ul. Grunwaldzkiej, a meta usytuowana została na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Meta znajdowała się w hali, gdzie zorganizowano prawdziwe show ze światłami i odpowiednio dobraną muzyką na przeogromnym ledowym ekranie. No i był występ Meza, który ukończył półmaraton w życiowym czasie i sam zagrał na scenie.
Metę dziesiątej edycji poznańskiego biegowego święta przebiegło dokładnie 10 389 biegaczy, w tym wielu Pilan.
- Do wysokiego poziomu organizacji samej strony sportowej biegu, świetnie dopasowali się poznańscy kibice. Nie zabrakło fajnego dopingu trąbek i dzwonków – mówił nam po powrocie do Piły m.in. Wacław Maret.
Biegł on w grupie pilskiego klubu Lokator Nieruchomości ( na zdjęciu)
W tym gronie Krzysztof Zawistowski osiągnął czas 1:16:53. Był drugi wśród klasyfikacji strażaków. Maciej Fiałka (1:28:48), Karol Tereszczuk (1:31:43), Robert Maret (1:36:50), Krzysztof Piechowski (1:40:14), Mariusz Białczyk (1:41:35) i Wacław Maret (1:42:14) świetnie się przy tym bawili. Gościnnie pobiegł z nimi Darek Skowera (1:37:18), który nawet prowadził im bieg.
Fuzji z grupą 4 Run Team Piła dokonał znany w Pile miłośnik tenisa Mariusz Szczeciński i jego przyjaciele. Świetnie spisali się oni na trasie poznańskiej imprezy. – Wspaniała pogoda, świetna organizacja – podkreślał popularny Szczotka, który w Poznaniu zrobił życiówkę. To czas lepszy od ostatniego o ponad 10 minut. Brawo Mario.
Wspaniale spisali się jego kompani Radek Kusz, Monika Szymczak czy Marcin Zamojda.
W czasie 1:37:14 linie mety przebiegła złota medalistka olimpijska z Rio - Natalia Madaj. Na mecie pojawiła się także nasza redakcyjna koleżanka Anna Furtacz.
Brawo Ania!
Napisz komentarz
Komentarze