Por. Zygmunt Cepil w roku akademickim 1938/39 kończył IV rok studiów w Akademii Sztuk Pięknych. V roku już nie rozpoczął. W ramach powszechnej mobilizacji 28 sierpnia 1939 został wcielony do 20 Pułku Ułanów. Po wybuchu wojny pułk został rozbity, a on trafił do niewoli. Jego kolega – podporucznik rezerwy Kazimierz Chmielewski, któremu udało się uciec z transportu polskich jeńców na wschód, dostał od Zygmunta srebrną papierośnicę i zegarek kieszonkowy z prośbą o przechowanie i przekazanie rodzinie. Pamiątki te trafiły do bliskich przed Bożym Narodzeniem 1939 r. Zygmunta do domu nigdy nie powrócił.
Starszy strażnik Józef Marciniak – W latach 1902-1909 uczęszczał do szkoły powszechnej we Wronczynie, gdzie w latach 1905-1907 r. brał udział w strajku szkolnym. W 1914 r został wcielony do wojska pruskiego. Będąc na froncie zachodnim zbiegł z armii i 24 grudnia 1918 r. przybył do Poznania, gdzie wstąpił do Polskiego Koła Konspiracyjnego. Weteran Powstania Wielkopolskiego, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Po zawieszeniu broni został zwolniony z wojska 21 sierpnia 1921 r. Dwa miesiące później zgłosił się do Straży Celnej. W styczniu 1938 r. odznaczony Brązowym Medalem za długoletnią służbę. W 1939 wyruszył na wojnę, z której już nie powrócił.
Por. Antoni Matarewicz – nauczyciel, kierownik szkoły we Wornianach pod Wilnem, podporucznik piechoty rez. zmobilizowany do 86. Pułku Piechoty. W wyniku działań wojennych dostał się do niewoli w Starobielsku. Przysłał dwie kartki pocztowe nadane 9.03.1940 r. i 07.04.1940 r.
Było ich wielu- związanych z mieszkańcami Piły, albo z tych okolic pochodzących. St. post. Stefan Bartusik, St. post. Ludwik Pawalczyk, mjr Michał Teleżyński, Longin Bojaruniec, por. Kazimierz Hryniewiecki, por. Tadeusz Z. Pękalski, Stefan Domazer, Augustyn Dorsz, Franciszek Dymkowski, Jan Górniak, Ignacy Gruchalski, Michał Kwaśnik, Franciszek Matusik, Franciszek Markowski, Stanisław Walerzak, Michał Lewandowski, Stefan J. Strzałkowski... Z inicjatywy Pilskiej Rodziny Katyńskiej ich pamięci będzie strzec 27 Dębów Pamięci, które w piątek posadzono wzdłuż ul. Kusocińskiego w ramach akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia".
Krewni pomordowanych, Janusz Animucki, Grażyna Sobieraj i inni wspominają dziś, że każdy się bał powiedzieć prawdę o zbrodni katyńskiej, choć ujawnili ją Niemcy jeszcze w czasie wojny. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku radziecka rządowa agencja TASS potwierdziła, że to NKWD wiosną 1940 roku rozstrzelało polskich jeńców wojennych. W zbiorowych grobach na wschodzie zakończyło życie ponad 23 tysiące Polaków.
Szlak Dębów Pamięci wiedzie w stronę Ronda 10 kwietnia 2010 r.. Jego nazwa utrwala pamięć osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej, lecąc na uroczystości 70. rocznicy mordu katyńskiego.
***
Uroczystości upamiętniające ofiary Zbrodni Katyńskiej zorganizowano także pod obeliskiem ppłk. Eugeniusza Bogdziewicza, na terenie ZSP nr 2 przy ul. Teatralnej. W uroczystości z udziałem starosty, Eligiusza Komarowskiego, przedstawicieli Rady Powiatu, Pilskiej Rodziny Katyńskiej, policjantów, strażaków, kadry szkoły i uczniów oddano hołd oficerowi Wojska Polskiego, który po ataku ZSRR na Polskę trafił do obozu w Kozielsku, a wiosną 1940 roku został rozstrzelany w Katyniu.
Napisz komentarz
Komentarze