Dotychczas zakłady ubezpieczeń zobowiązane były do przekazywania na cele ochrony przeciwpożarowej 10 procent sumy wpływów z ubezpieczeń od ognia: 50% tej kwoty Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej i 50% Związkowi Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Tymczasem nowelizacja ustawy autorstwa PiS przewiduje przekazanie całej kwoty do dyspozycji Komendanta Głównego PSP. Przeciwnicy tego pomysłu obawiają się, że nastąpi upaństwowienie pieniędzy niepublicznych. Niedawno prezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP Stefan Mikołajczak wystosował prośbę do parlamentarzystów wielkopolskich o powstrzymanie tych zmian: - Jest zagrożenie- napisał w liście- że OSP nie będą otrzymywały dofinansowania na swoje działania.
Sprawie nowelizacji ustawy o ochronie przeciwpożarowej pilski poseł PiS, Marcin Porzucek poświecił poniedziałkową konferencję prasową ( 24 kwietnia). Uspokajał, że strażakom-ochotnikom nie będzie źle, a wręcz przeciwnie.
M. Porzucek:- Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w 2017 roku przekaże Ochotniczym Strażom Pożarnym 124 mln zł. To kwota, która w porównaniu do roku 2016 i 2015 wzrosła o kilkanaście procent. Widać wyraźnie, że PiS dba o ochotnicza straż pożarną faktycznie, a nie tylko grzeje się w ich blasku.
Drugie źródło finansowania to środki z wpływów z obowiązkowych ubezpieczeń przeciwpożarowych. Ta kwestia budzi dziś sporo emocji, była dyskusja w Sejmie. Dotychczas połową tych środków dysponował Komendant Główny a drugą połową OSP. Niestety, to powodowało, że nie było porozumienia, jednolitej koncepcji dzielenia tych środków. Dlatego postanowiliśmy, że to Komendant Główny będzie dzielił całe pieniądze. Dzięki temu skończymy z sytuacją, że Państwowa Straż Pożarna sobie, a Ochotnicza Straż Pożarna sobie.
Wiemy, że koledzy z PSL są przeciwni tej zmianie. Politycy tej partii zdominowali Zarząd Główny OSP, przypomnę, że prezesem jest tam Waldemar Pawlak. Ale podział funduszy w skali roku został ściśle określony. Połowa tych środków będzie musiała trafić do OSP.
Napisz komentarz
Komentarze