Organizatorami akcji było Stowarzyszenie Gmin, Powiatów i Województw "Droga S11" na czele z wicemarszałkiem Województwa Wielkopolskiego, Wojciechem Janowiakiem.
- „Jedenastka” utrudnia życie mieszkańcom i podróżującym. Nasza desperacja spowodowana jest tym, że nie mamy dziś nic dobrego do powiedzenia w tej sprawie, bo przez ostatni czas nic pozytywnego się nie stało. Inwestycje, które są realizowane - chociażby obwodnica Jarocina, Ostrowa czy Kępna - to są ważne sprawy i my się z nich cieszymy. Ale to jest za mało. Wciąż nie są rozwiązane sprawy najważniejsze na tej części "jedenastki", czyli obwodnica Piły i Ujścia – mówił wicemarszałek Wojciech Janowiak.
- My nie żądamy cudu, żądamy normalnego przygotowania dokumentacyjnego. Wykreślenie naszej drogi z planów, albo przesunięcie jej po rok 2023 oznacza wyrok, bo regionalni dyrektorzy GDDKiA nie dostaną pieniędzy na prace projektowe, bo nie projektuje się czegoś, co nie wiadomo kiedy zostanie wykonane – podkreślił prezydent Piły, Piotr Głowski.
- Okazuje się, że dla około 90% S11 nie ma żadnych planów, ani decyzji środowiskowych, przez co te prace mogą potrwać wiele lat. Na szczęście jest szansa, że obwodnica Piły i Ujścia zostanie zrealizowana w ciągu kilku najbliższych lat – mówił poseł Kukiz 15, Błażej Parda.
Na protest przybył także starosta pilski Eligiusz Komarowski, który – wraz z etatowym członkiem zarządu powiatu Przemysławem Pochylskim - trzymali transparent z napisem: "Platforma obiecała - nie zrealizowała!??? Politycy PiS - teraz Wy pokażcie!".
- To taki mój protest przy okazji protestu. Uważam, że politycy powinni skupić się nie na wzajemnych oskarżeniach, a bardziej na finalnej realizacji – tak sprawę komentował starosta Eligiusz Komarowski.
Sprawy bez komentarz nie pozostawił także poseł PiS, Marcin Porzucek, który na dzień przed protestem zwołał konferencję w przedmiotowej sprawie, tak komentując dotychczasowe poczynania władz: - Przez 8 lat nieudacznicy z PO i PSL nie przygotowali tej inwestycji. Brak wariantu, brak wniosku o decyzję środowiskową, brak projektu, brak ZRID. W efekcie 0 km S11 w północnej Wielkopolsce. Poza bardzo wstępnymi pracami, zrobiono jedno. W kampanii wyborczej ogłoszono abstrakcyjny program budowy na ponad dekadę, któremu nie zapewniono finansowania. Ministerstwo infrastruktury nadrabia te zaległości (…).
***
Protest zorganizowano przy okazji odbywającego się w Pile XI Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Gmin, Powiatów i Województw "Droga S11”. Spacer samorządowców przejściem dla pieszych na S11, nie spowodował żadnych utrudnień w ruchu drogowym, bowiem trwał kilkanaście minut, a nad jego przebiegiem czuwała policja. Dodać należy, że organizatorzy akcji zapowiedzieli, że jeżeli ich apele i środowe wyjście na drogę S11 nie przyniosą skutku, to zorganizują blokadę drogi w Warszawie.
(es)
***
Marcin PORZUCEK, poseł PiS: - Przez 8 lat nieudacznicy z PO i PSL nie przygotowali tej inwestycji. Brak wariantu, brak wniosku o decyzję środowiskową, brak projektu, brak ZRID. W efekcie 0 km S11 w północnej Wielkopolsce. Poza bardzo wstępnymi pracami, zrobiono jedno. W kampanii wyborczej ogłoszono abstrakcyjny program budowy na ponad dekadę, któremu nie zapewniono finansowania. Ministerstwo infrastruktury nadrabia te zaległości. 29 maja odbędzie się posiedzenie KOPI ws. obwodnicy. Dalsze prace będą kontynuowane. Nadrobimy zaległości naszych poprzedników, choć wiemy, że raczej niemożliwe będzie skorzystanie ze środków z UE z tej perspektywy. To zasługa polityków PO i PSL, którzy powinni ze wstydu schować się pod stół, a nie utrudniać kierowcom blokadami ruch na drodze krajowej.
Napisz komentarz
Komentarze