Od początku z Ligą Typerów związany jest Tygodnik Nowy. To głównie za sprawą ówczesnych dziennikarzy pisma: Wiesława Szmagaja, speca od jazdy w lewo i Mariusza Markowskiego, który o rodzimym futbolu wie prawie wszystko. Tegoroczne zmagania miały swoich bohaterów. Wśród nich wspomniany Szmagaj, ale numerem jeden okazał się Kazimierz Gruszczyński, który po raz pierwszy tryumfował w tej zabawie!
Wielu przyglądających się z boku, czytających relacje z poprzednich lat, wydaje się, że taka zabawa w typerów to prosta rzecz. To proszę mi się przyznać, kto postawiły w tym roku wytypowałby, że GEY WELL Toruń zakończy sezon na 8 miejscu?
Nie po raz pierwszy podkreślamy, iż w każdej z dotychczasowych edycji Ligi Żużlowych Typerów było i jest niezwykle trudno osiągnąć przyzwoity wynik. Zwrotów akcji, przetasowań czy zwykłych pomyłek mieliśmy bez liku w ciągu ostatnich 23 lat.
- To był bardzo trudny, ale i radosny sezon. Przypomnę tylko, że mamy trzeciego w historii Polaka w gronie mistrzów świata. Na sukces Bartosza Zmarzlika, typowało 31 na 54 osób – mówił na podsumowaniu Wadowski.
To nie kto inny jak właśnie Janusz Wadowski, przed laty wymyślił zabawę dla sympatyków czarnego sportu, Polega ona na typowaniu wyników różnych kategorii sportu żużlowego. Ludzie, którzy mają pozytywnego bzika na punkcie żużla jak on, chwycili to.
Pamiętamy? Zaczęło się w Oazie, bo to było przecież naturalne miejsce dla spotkań sympatyków sportu żużlowego, który odradzał się w Pile z początkiem lat 90. PUB Oaza na pilskim Podlasiu, dzisiejsze Gringo, zdobywał co raz większą popularność, gromadził w swych podwojach liczne grono kibiców czarnego sportu.
Dziś, po pewnym czasie nieobecności, znów w blasku Gringo, ,,typerzy” podsumowali uroczyście tegoroczny sezon.
Analiz było bez liku, tematem nr jeden była możliwość połączenia się pilskiego klubu z Zieloną Górą. Przeważała tutaj opinia, że ludzie tego nie kupią…
Restauracja Gringo to raz symbol, dwa miejsce kojarzenie z osobą Jarosława Hassa, wielkiego sympatyka sportu żużlowego, oddanego kibica pilskiej Polonii, człowieka o wielkim sercu.
Wspominano poprzednie edycje ligi. Także tę, w której główne trofeum zdobył Arkadiusz Hass, syn nieodżałowanego Jarosława.
Niezwykłą wiedzą wówczas, jak pamiętamy, popisali się: Patryk Markiewicz oraz Bogdan Ciszewski. Oni stworzyli ówczesne podium.
Ciszewskiego, popularnego ,,kominiarza” tym razem na podsumowaniu nie było. Ale wtedy przypomniano, iż inaczej ów obstawiał cykl Grand Prix i zawiódł go Hancock.
Najnowszą historię LT pisze Kazimierz Gruszczyński. To jak mówią przyjaciele, obok Zbigniewa Blocha - ,,telefoniarz”
Tryumfator 23 edycji najlepiej wytypował Grand Prix. Trzeci na liście Wiesław Szmagaj, popisał się trafnością w II lidze. Ów wytypował nawet Polonię Piła na piątym miejscu.
Na podium Ksawery Ryń, który do zabawy wciągnął już niemal całą rodzinę.
Wielu z uczestników to reprezentanci grupy Alfa. Tych nie zabrakło na zawodach GP w Warszawie, Krsku i we Wrocławiu.
Zabawa w Ligę Typerów trwa. Tygodnik Nowy jest z Wami. Niebawem jubileusz 25 lecia!
Czołówka typowań sezonu 2019:
TOP 10: 1. Kazimierz Gruszczyński (93 pkt.), 2. Ksawery Ryń (89), 3. Wiesław Szmagaj (82), 4.Dominik Wachowicz (81), 5. Zbigniew Czapliński (80), 6. Teresa Ryń (79), 7. Józef Wadowski (77), 8. Józef Wachowiak (76), 9. Mariusz Markowski (76), 10. Włodzimierz Wojciechowski (76).
Najlepsi w klasyfikacji typowań 1997 – 2019:
TOP 10: 1. Bogdan Ciszewski (197), 2. Wiesław Pasternacki (183), 3. Józef Wadowski (170), 4-5. Janusz Wadowski, Wiesław Szmagaj (167), 6. Sławomir Zdunowski (155), 7. Wiesław Pruszyński (140), 8. Zbigniew Czapliński (114), 9. Jarosław Hass (71), 10. Arkadiusz Hass (107).
Napisz komentarz
Komentarze