istoria 3-letniego wówczas Adasia, który cierpi na guza pnia mózgu, poruszyła setki i tysiące ludzi. Podejmowali wspólnie działania, które miały na celu zebranie kwoty potrzebnej na leczenie dziecka, także na przeprowadzenie terapii protonowej; brali udział w festynach dla Adasia, biegach, koncertach, organizowali aukcje. – Adaś otrzymał i wciąż otrzymuje ogromne wsparcie od mieszkańców powiatu pilskiego, ale nie tylko. Naszego synka pokochały setki, tysiące osób z Polski i na całym świecie. To wielka siła we wspólnej walce o życie. W rozpaczy minionego czasu, bo walka o Adasia trwa już od 28 miesięcy, gesty dobroci w stronę naszej rodziny, wsparcie słowem i pomoc finansowa, pozwoliły na wybór najlepszej drogi leczenia – mówi pani Magdalena, mama Adasia.
Adaś przeszedł już 3 operacje głowy, wielomiesięczną agresywną chemioterapię.
- Pomimo, że nie jest zdrowy, bo komórki nowotworowe są wciąż obecne, razem wyszarpaliśmy go z rąk śmierci. W dniu diagnozy dawano nam nadzieję kilku dni życia...miesiąc.. A my dziś trwamy i jesteśmy też dzięki Wam. W brutalnej rzeczywistości jaką jest rak, nie możemy ani na chwilę zwolnić i stracić czujności. To były trudne dwa lata.
Mimo, że sami ciągle potrzebują pomocy, postanowili – korzystając ze swojego dużego już doświadczenia – pomóc innym, którzy walczą z chorobą swoich dzieci. Tak, pani Magda i jej mąż zaangażowali się bardzo w pomoc innym dzieciom z guzami mózgu.
- Mogę powiedzieć, że z tego doświadczenia zrodziło się jeszcze większe dobro. Jako rodzina onkologiczna całym sercem angażujemy się w walkę o inne dzieci z guzami mózgu, prowadząc konsultacje w Londynie dzieci z całej Polski. Staliśmy się łącznikiem między szpitalami w Polsce a Londynem. Nie byłoby to jednak możliwe, bez wsparcia, jakie sami otrzymaliśmy. Bez pomocy z wielu stron, jesteśmy bez szans – mówi pani Magdalena.
Marzeniem jest zdrowie Adasia i opcje leczenia dostępne dla wszystkich dzieci z guzami mózgu.
- Plany... marzenia na przyszłość? To przedsięwzięcie związane z utworzeniem hospicjum dla dzieci onkologicznych - miejsca, które jak „małe niebo” w zamierzeniu ma pomóc choć na chwilę zapomnieć o chorobie. Mali Bohaterowie zasługują na najpiękniejsze dni.
Niewątpliwie Małym Wielkim Bohaterem jest sam Adaś.
- Jest wyjątkowym chłopcem, a jego radość, pomimo ciężkich dni, których doświadczył, jest lekcją nadziei dla nas wszystkich, że wszystko skończy się dobrze. Przed nami jeszcze wiele opcji leczenia. W sierpniu zapadła decyzja kwalifikująca Adasia do badań klinicznych przed terapią protonową. Teraz odzyskuje siły po chemii, zanim guz da znać o sobie ponownie, dlatego wciąż tak bardzo potrzebne jest wsparcie.
Adaś posiada subkonto w Fundacji Avalon-Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, na które można również przekazać darowiznę i podarować 1 % podatku.
- Mam nadzieję, że kiedyś razem z Adasiem osobiście będę mogła podziękować wielu z Was :) Dziękujemy
eKi
Napisz komentarz
Komentarze