Projekt był omawiany na spotkaniu, które odbyło się w tym miesiącu u proboszcza ujskiej parafii, ks. kanonika Roberta Różańskiego z udziałem m.in. osób związanych z archeologią i konserwacją zabytków, przedstawicieli lokalnego samorządu, pasjonatów.
- Projekt ten - jak podaje jeden z głównych pomysłodawców odbudowy, Jarosław Kręcki- przewiduje prace budowlane związane z odtworzeniem obiektów kalwarii, odtworzenie i zagospodarowanie parku kalwarii, wpisanego do rejestru zabytków byłego województwa pilskiego pod pozycją nr A 787, budowę, remont, adaptację i wyposażenie dodatkowej infrastruktury kalwarii, w tym pełniącej funkcje dydaktyczne, ekologiczne, turystyczne, edukacyjne w obszarze historycznym, religijnym i przyrodniczym.
Ponadto -jak czytamy w informacji sporządzonej po spotkaniu- projekt zakłada m.in.:- adaptację i wyposażenie sali multimedialnej, która miałaby zostać urządzona w Domu Kultury w Ujściu (obiekt bezpośrednio graniczący z parkiem kalwarii), inwestycję w treści cyfrowe, w tym dedykowaną aplikację na urządzenia mobilne, wielojęzyczny przewodnik po kalwarii i innych zabytkach Ujścia.
Inwestorem projektu ma być parafia pw. św. Mikołaja w Ujściu. Przewiduje się realizowanie projektu na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego, w ramach którego będą uczestniczyły m.in. parafia jako właściciel gruntu, jednostki samorządu terytorialnego, przedsiębiorstwa i osoby prywatne. Prognozowany budżet projektu oszacowano na ok. 8-10 mln zł. Zapowiedziano aplikowanie o środki pomocowe, w tym z Unii Europejskiej.
W projekt zaangażowano już ekspertów. Wśród nich są: prof. Magdalena Swaryczewska, architekt z Krakowa, członkini Polskiego Instytutu Studiów nad Sztuką Świata, prof. dr hab. Piotr Urbański (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu), prof. dr hab. Artur Różański (Wydział Archeologii UAM).
Prof. Magdalena Swaryczewska Kalwarii Ujskiej poświęciłam pracę „Ujski dylemat – powstanie, destrukcja i rekompozycja sacrum”, zamieszczoną w Zeszytach Naukowych Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach z 2013 r.:- Starałam się w niej nie tylko ukazać dzieje miejsca i jego związki z uniwersalną ideą Drogi Krzyżowej w krajobrazie, ale i oryginalność samej koncepcji architektonicznej a także różne pomysły na jej odtworzenie. Kalwaria w Ujściu stanowiła bowiem inspirowany europejską secesją zespół rekreacyjno-sakralny z końca XIX wieku, zakomponowany w formie serpentynowego parku z belwederem, jeszcze w okresie międzywojennym pełnego fontann, egzotycznych grot i pałacyków z grupami figuralnymi oraz dekoracją z barwnych mozaik i witraży. Nic zatem dziwnego, że obecna inicjatywa odbudowy kalwarii ujskiej bardzo mnie interesuje i porusza. W miarę swoich możliwości czasowych i organizacyjnych chciałabym też w niej uczestniczyć.
Z zapowiedzi wynika, że już w marcu 2020 rozpoczną się wyprzedzające prace archeologiczne tzw. „geo-radarem”, a w miesiącach kwiecień/maj br. spodziewane jest wejście na teren kalwarii pierwszych archeologów. Ta część badań archeologicznych ma być realizowana przez studentów studiów magisterskich i doktoranckich.
Kalwaria ujska powstała w latach 1893 - 1908 przy kościele św. Mikołaja. Ojcem tej inicjatywy i wielkim budowniczym był ówczesny proboszcz ks. Franciszek Renkawitz. Odzyskanie kalwarii dla kultury, historii i krajobrazu zdaniem pomysłodawców znacząco podniesie potencjał turystyczny regionu i samego Ujścia.
Gdyby się udało, to - jak pisze o projekcie profesor Swaryczewska- mielibyśmy w Ujściu wyjątkowy na skalę Europy Środkowej, secesyjny zespół sakralny, wielką osobliwość architektoniczną i ogrodową z przełomu XIX i XX wieku. Ważne jest zatem, by realizacja polegała na wiernej rekonstrukcji parku i stacji kalwarii ujskiej, i od razu stanęła w rzędzie sztuki wysokiej, zachęcając świat artystyczny do udziału w przedsięwzięciu.
Napisz komentarz
Komentarze