Ostatni przetarg na budowę centrum przesiadkowego przy ul. Zygmunta Starego najprawdopodobniej ponownie przyniesie rozczarowujące rozwiązania. Gmina Piła przygotowała bowiem na ten cel niespełna 3,4 mln zł, podczas gdy najniższa spośród trzech ofert opiewa na kwotę 4,2 mln zł. Pozostałe były jeszcze wyższe – kolejno 4,9 oraz 8,9 mln zł. To oznacza, że Piła musi dołożyć środków i wybrać najniższą z propozycji, rozpisać przetarg jeszcze raz i liczyć na obniżenie żądań wykonawców lub ograniczyć zakres prac. A wszystko wyglądało tak pięknie. O centrum przesiadkowym przy Zygmunta Starego, które miało zmienić układ komunikacyjny miasta mówi się od kilku lat. W 2018 roku Urząd Miasta Piły za pośrednictwem swojej strony internetowej informował o zakresie prac:
- Wiata dla rowerów z mapą ścieżek rowerowych regionu, czyli nowoczesny parking typu „bike&ride” oraz zadaszone, oświetlane i ogrzewane energią słoneczną stanowiska postojowe dla autobusów to dwa najważniejsze elementy zintegrowanego centrum przesiadkowego, które powstanie niebawem w sąsiedztwie dworca kolejowego i Galerii Vivo – mogliśmy przeczytać.
Od tamtego momentu na placu budowy nie wydarzyło się kompletnie nic. Wykonawca wciąż nie został wyłoniony, a to oznacza, że do momentu wbicia pierwszej łopaty wciąż dzieli nas przynajmniej kilka tygodni, a może nawet miesięcy.
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA NOWEGO
Napisz komentarz
Komentarze