Objęcie strefą nowych terenów tworzy warunki do realizacji inwestycji, w wyniku których w perspektywie kilku najbliższych lat może powstać ok. 9 tys. nowych miejsc pracy bezpośrednio w SSE, a kolejnych 10-15 tys. w otoczeniu wśród kooperantów i poddostawców. Szacujemy, że firmy zainwestują około 1,8 mld zł – powiedziała podczas wizyty w Gorzowie Wlkp. i Kostrzyniu n/Odrą wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz. - Pracujemy również nad nowymi zasadami funkcjonowania SSE, dzięki którym SSE będę jeszcze lepszym narzędziem wsparcia rozwoju gospodarczego regionu poprzez np. transfer know-how. SSE musi stać się instrumentem spójnej polityki inwestycyjnej, której celem jest skuteczne przyciąganie i wspieranie inwestycji w regionie. Nowe zasady funkcjonowania SSE będą elementem nowej polityki inwestycyjnej, którą ogłosimy na wiosnę tego roku- zapowiedziała wiceminister.
Rozszerzenie strefy w Pile umożliwi powstanie m.in. nowej inwestycji. Inwestor, który jeszcze do czwartku był trzymany w ścisłej tajemnicy, to firma Flex. Jak podało Ministerstwo Rozwoju, w samej Pile Flex zainwestuje w ciągu najbliższych lat w budowę dwóch hal produkcyjnych tworząc na pierwszym etapie 500 miejsc pracy, a docelowo nawet 3500 miejsc pracy. Firma Flex jest jednym z liderów w sektorze produkcji urządzeń elektronicznych dla branży komputerowej, przemysłowej, motoryzacyjnej oraz medycznej. Według ministerstwa inwestycja ugruntuje pozycję Piły jako ważnego centrum branży IT i elektroniki.
Fot wstępu: Wiceminister Jadwiga Emilewicz ogłasza decyzje o poszerzeniu strefy (foto strona internetowa MR)
komentarze:
Marcin PORZUCEK, poseł PiS,: - Decyzja pani premier Beaty Szydło to świetna wiadomość dla mieszkańców całego regionu. Przez lata słyszeliśmy w Pile o potencjalnych inwestorach zagranicznych, ale brakowało konkretów. Odkąd za strefy ekonomiczne odpowiada ekipa Prawa i Sprawiedliwości widać duże przyspieszenie. To także znak, że w Polsce mamy dobry klimat dla inwestowania. Jako poseł ziemi pilskiej mam nadzieję, że warunki płacy i stabilność zatrudnienia w nowej fabryce będą konkurencyjne. W sprawne przygotowanie rozporządzenia zaangażowany był zespół wicepremiera Morawieckiego, któremu podziękowałem za wsparcie naszego regionu. Ostatni akord należy do aktualnych władz miasta. Mam nadzieję, ze ograniczą aktywność na antyrządowych wiecach i wezmą się do pracy. Na rzecz mieszkańców musimy działać wspólnie.
Piotr GŁOWSKI, prezydent Piły: - Decyzja jest jedną z wielu decyzji, które były podejmowane w Warszawie. To tylko pewien etap. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy. Nasz zespół pracuje na rzecz strefy od dwóch lat i czyni to niezwykle profesjonalnie. Na tyle skutecznie, że dziś znaleźliśmy się w bardzo dobrym momencie negocjacji. Strefa jest tu narzędziem, powodem, dla którego ktoś tutaj decyduje się lokalizować swoje przedsięwzięcie. Oczywiście bardzo się z tej decyzji cieszymy, ale przed nami jeszcze wiele lat pracy. Przetarg na inwestycję będzie rozpisany tak szybko, jak to możliwe, czyli kiedy wszystkie procedury w Warszawie zostaną zakończone. My jesteśmy gotowi od pół roku.
Eligiusz KOMAROWSKI, starosta pilski: - Jak wynika z uzasadnienia rozporządzenia o rozszerzeniu strefy, planuje się w Pile stworzenie ok. 290 miejsc pracy. To duża sprawa. Tym bardziej, że inne nieodległe miasta – Międzychód, Gniezno, także skorzystały na rozszerzeniu strefy. W Gnieźnie ma powstać ponad 700 miejsc pracy, w Międzychodzie blisko 300. Rachunek jest prosty. W promieniu 100 km od Piły pojawi się około 1000 nowych miejsc pracy. To będzie nakładało na powiat pilski pewne obowiązki. Zmieni się rynek pracowników. Będziemy musieli koordynować kwestie zatrudnienia poprzez Powiatowy Urząd Pracy. Niewykluczone, że uruchomimy w naszych szkołach nowe kierunki, żeby nasycić rynek odpowiednimi fachowcami. Region zacznie się rozwijać. I to jest bardzo pozytywna informacja. Oby ta oferta zatrzymała u nas młodzież i powstrzymała masową emigrację za chlebem na zachód.
Napisz komentarz
Komentarze