W jednej historii mamy bohatera pozytywnego i negatywnego. Tym pierwszym z pewnością został mieszkaniec powiatu choszczeńskiego, który dokonał obywatelskiego zatrzymania, czym być może sprawił, że nie doszło do tragedii. Tym drugim 68-latek, który prowadził samochód niewielkich rozmiarów mając aż dwa promile alkoholu. Nie wiadomo czy większą krzywdę zrobiłby sobie czy innym uczestnikom ruchu, ale na szczęście tej kwestii nie musimy już rozstrzygać.
- Mieszkaniec miejscowości Recz, jadąc drogą wojewódzką nr 189 koło Złotowa zauważył przed sobą microcara. Nie przypuszczał, że za chwilę przyjdzie mu stawić czoła nieodpowiedzialnemu kierowcy, który jechał od lewej do prawej krawędzi jezdni zajmując tym samym całą szerokość drogi – informuje złotowska policja.
Mężczyzna cały czas kontrolował sytuację jadąc tuż za samochodem, którego kierowca wykorzystywał całą szerokość drogi. Gdy zjechał swoim microcarem na przydrożny parking, mieszkaniec Recza wykorzystał okazję, by sprawdzić czy jego podejrzenia są właściwe.
- Mężczyzna przypuszczając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu cały czas jechał za nim. Kiedy microcar zatrzymał się na poboczu mieszkaniec powiatu choszczeńskiego wysiadł ze swojego auta i podszedł do kierowcy. Mężczyzna wyczuł od kierującego tym pojazdem woń alkoholu. Nie zastanawiając się ani chwili wyjął kluczyki, udaremniając mu dalszą jazdę, w tym samym czasie pasażer, który podróżował z mężczyzną powiadomił policję – dodają funkcjonariusze ze Złotowa.
Wezwani na miejsce przeprowadzili dokładne badania, które wykazały, iż zatrzymany 68-latek ma 2 promile alkoholu w organizmie. Z tego też powodu natychmiast trafił do policyjnego aresztu. Nieodpowiedzialny kierowca odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi.
Napisz komentarz
Komentarze