Nie słabnie zainteresowaniu wrocławskim półmaratonem. W stolicy Dolnego Śląska bardzo chętnie startują także Pilanie. Jak podkreślają organizatorzy podczas startu z bramy kompleksu Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu, czuje się ciarki na plecach. Emocje są wielkie, aplauz gromadzonych wokół trasy nocnego Wrocławia niesamowity. Finisz na Stadionie Olimpijskim, to było bezcenne doświadczenie - mówi nam Marcin Zamojda. Takiej scenerii nie ma chyba nigdzie. Dla takich chwil się biega! Teraz Piła! - dodawał szczęśliwy przedstawicieli firmy Furman Nieruchomości.
Dla Marcina, na co dzień korzystającego z planów treningowych innego Pilanina Miłosza Czechowicza, trzeci z pięciu półmaratonów w nogach. Jak podkreśla nocna trasa we Wrocławiu musiała się skończyć życiówką! - 2:03:07 jest moje!!! - cieszył się Zamojda. We Wrocławiu bieg zaliczyła nasza redakcyjna koleżanka Anna Czapla Furtacz i jej mąż Marek. Aniu jesteś wielka!
Finisz na Olimpijskim - bezcenne
To był 34 PKO Nocny Półmaraton we Wrocławiu. Nietuzinkowa impreza biegowa, w której wystartowało blisko 12 tysięcy uczestników!
- 22.06.2017 10:02 (aktualizacja 23.08.2023 01:35)
Napisz komentarz
Komentarze