Do zdarzenia doszło w środę, 18 sierpnia, wieczorem przy ulicy Fabrycznej w Pile. „Na trasie kolejowej Piła - Bydgoszcz pociąg towarowy potracił 14-letnią dziewczynkę. Nastolatka w ciężkim stanie została zabrana do Szpitala Specjalistycznego w Pile.” – pisały media.
- Strażacy natychmiast przystąpili do pomocy osobie poszkodowanej. Na miejscu znajdował się już patrol Policji oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Poszkodowane dziecko z obrażeniami ciała przetransportowano do szpitala – relacjonował mł. asp. Mateusz Kentzer z KP PSP Piła.
Poszkodowaną była 14-letnia Oliwka Zdanowicz. Dziś przebywa w szpitalu w Poznaniu.
- Kilka tygodni temu informowałem Państwa o 14-letniej dziewczynce z Piły, uczennicy jednej z pilskich szkół podstawowych, potrąconej przez pociąg. O tym wypadku szeroko rozpisywały się także krajowe media. Dziewczynka o imieniu Oliwka cudem przeżyła. Odniosła poważne obrażenia. Ma amputowaną rękę, przeszła bolesne operacje głowy i nadal przebywa w szpitalu w Poznaniu. Ma jednak szanse na powrót do zdrowia. Potrzebna jest jednak kosztowna rehabilitacja, na którą tak po ludzku nie stać jej najbliższych. Zresztą podobnie nie byłoby na nią stać czy to mnie czy znakomitej większości z was. Nie wolno jednak się poddawać. Aby pomóc Oliwce razem z jej rodzicami założyliśmy Stowarzyszenie „Zdążyć z Pomocą”, którego siedziba mieści się w Starostwie Powiatowym w Pile, a którego celem jest m.in. wspieranie inicjatyw o charakterze zdrowotnym i charytatywnym – mówi E. Komarowski, organizując akcję pomocy dla dziewczynki.
Oliwka Zdanowicz ma amputowaną prawą rękę, przeszła operację głowy. Toczy się walka o jej zdrowie i miarę normalne życie.
- Do niedawna Oliwka uczęszczała do Szkoły Podstawowej nr 4, do klasy o profilu sportowym. Dzisiaj, na szczęście już nie walczy o życie, ale o swoje zdrowie. Jej rodzice, państwo Irena i Michał Zdanowiczowie, po mojej namowie zdecydowali się zwrócić do państwa z prośbą o pomoc. Oliwa ma amputowaną jedną rękę. Po operacjach twarzoczaszki odzyskuje siły - jest w szpitalu w Poznaniu pod stałą opieką lekarzy specjalistów. Na szczęście powoli jej stan zdrowia się poprawia. Ale czeka ją żmudna rehabilitacja. Będzie to bardzo żmudny proces leczenia. A rodzice Oliwki nie są milionerami, nie są osobami zbyt zamożnymi. Proszę w ich imieniu o pomoc. Jeśli każdy z nas pokusi się choć o minimalną pomoc, to skala tej pomocy będzie ogromna – mówi starosta.
- Zdarzyła się nam straszna tragedia. Nasza córka została potrącona przez pociąg i w bardzo tragicznym stanie trafiła do szpitala. Jest szansa na to, że będzie z nią dużo lepiej, może będzie prawie normalnie… Ale dziś jest w ciężkim stanie zdrowia i będzie potrzebowała dużo rehabilitacji. Dlatego prosimy z żoną o pomoc, o środki na tę rehabilitację. Nie muszą to być duże kwoty. Każda przysłowiowa złotówka może przynieść efekt, bo koszta są wysokie - sami nie będziemy w stanie ich ponieść, ale razem może to wszystko udźwigniemy, może Oliwka wróci do zdrowia. Może się nam uda… Może nie doprowadzimy Oliwki do stanu w jakim była, ale będzie dobrze – mówi Michał Zdanowicz, tato dziewczynki.
- Jestem mamą Oliwii. Ciężko prosić o taką zbiórkę… ale wiem, że są na świecie dobrzy ludzie, wspaniali, którzy mogą pomoc mojej Oliwii. Oliwia zawsze była dobrą dziewczynką, aktywną, życzliwą dla innych. Lubiła młodzież, zabawy na podwórku. Teraz tylko leży i cierpi… Chce jak najszybciej wyjść stamtąd, chce wyjść na dwór, kopie nóżkami cały czas, żeby tylko mogła chodzić, usiąść. Dla mnie jako dla matki, ważne jest by doprowadzić ją do stanu takiego, by mogła sama usiąść, sama powiedzieć, pokazać, co ją boli. Nie oczekuję dużo… Proszę was z całego serca o jakąś pomoc, o jakąś złotówkę. Z góry dziękuję wszystkim dobrym ludziom, dziękuję, że mogę podzielić się z wami tragedią, która nam się wydarzyła – mówi Irena Zdanowicz, mama Oliwki.
- Jestem pełen uznania dla rodziców Oliwki, którzy cały czas pracują zawodowo i na zmianę dyżurują przy łóżku swojego dziecka. Pomaga im też babcia – dzisiaj ich zastąpiła, by mogli tu z nami organizować tę pomoc dla swojego dziecka - ale jutro ponownie będą w Poznaniu, by być przy swojej córce. Takim ludziom warto pomóc, warto być razem – dodaje starosta Eligiusz Komarowski - Połączmy siły!
Aby pomóc Oliwce warto wpłacić przysłowiową złotówkę na utworzone dla 14-latki konto:
Stowarzyszenie Zdążyć z Pomocą, PKO Bank Polski, nr konta: 71 1020 3844 0000 1202 0242 3275, tytuł wpłaty „Pomoc dla Oliwki”.
Napisz komentarz
Komentarze