Ale po co? Pytają niektórzy. Czy chcą pokonać swoje słabości, udowodnić, coś sobie, komuś? Czy po prostu, jak w przypadku dyrektora ZS nr 1, jest to pasja, kolejna adrenalina działająca jak narkotyk.
Gdy w zeszłym roku Jacek Sikorski opowiadał mi o ciężkim boju na Łemkowyna Ultra-Trail, miałem ciarki na plecach.
Mówię wtedy: po co ci to chłopie! A on mi wyjeżdża z tekstem Ernesta Hemigwaya: „Zrób na trzeźwo to, o czym opowiadasz, że zrobiłbyś po pijaku. To cię nauczy trzymania gęby na kłódkę”.
On tej gęby nie zatrzymał…
O wyprawie na Diablaka czytaj w Tygodniku Nowym
Napisz komentarz
Komentarze