Piszą wiersze, teksty piosenek, komponują, tworzą muzykę, malują, rysują komiksy, fotografują – o swoich pasjach opowiedzieli rówieśnikom i zaprezentowali swoje dzieła.
W I Liceum Ogólnokształcącym im. M.S. Curie w Pile odbył się I Przegląd Twórczości Artystycznej. Uczniowie prezentowali swoje talenty muzyczne, pisarskie, fotograficzne i plastyczne.
Prace plastyczne i zdjęcia przedstawiły: Zuzanna Wieczorek, Zuzanna Kasner, Weronika Gryglewska, Agata Radosz, Nikola Palicka, Martyna Amroziewicz, Oliwia Burniewicz, Maja Król.
Twórcy w kategorii słowo: Kajetan Krasowski, Tatiana Świstek, Maria Świstak, Alicja Wiśniewska.
W kategorii muzyka, wystąpili: Liwia Krzemińska, Zuzanna Fertikowska, Julia Grzelak, Marysia Staniewska, Aureliusz Klim, Antonii Guss, Wiktor Furmańczyk, Jakub Górka, Tymek Wróbel.
Nad całością wydarzenia czuwała szkolna gazeta POLON: Jagoda Terlecka, Nadia Kałabuk, Michalina Chojnacka.
Spotkanie prowadziły: Gabriela Andrzejak i Jagoda Rujner.
Wiersze swoich koleżanek i kolegów zaprezentowały: Kinga Barczykowska, Martyna Łozicka i Alicja Wiśniewska.
Koordynatorkami I Przeglądu Twórczości Artystycznej, były panie: Iwona Krasowska, Monika Kubik i Bożena Zajączkowska.
Do zajęć gazety polon należało również przeprowadzenie wywiadów z twórcami. Powstał również Artzin, na którym zostały przedstawione fragmenty teksów zaprezentowanych w części literackiej oraz prace plastyczne.
- Zdjęcia pomógł nam wydrukować p. J. Urlewicz, Foto Labor Piła. Cały czas wspierała nas dyrekcja I LO – podkreślają organizatorzy Przeglądu.
Przegląd wywołał lawinę emocji. Być może twórcze prezentacje sprawią, że wśród uczniów I LO pojawią się kolejni zdolni twórcy?
Niżej prezentujemy zdjęcia z Przeglądu, także fotografie niektórych prac, a także teksty poetyckie młodych literatów z LO na Pola.
bek
***
Maria Świstak
„Fałszywe przekonania”
Znacie to uczucie, kiedy macie rację, ale nie chcecie jej mieć? Ja w tym
momencie bardzo chciałem się mylić i nie spadać w dół.
No ale spadałem, a wiatr uderzał w moją twarz. Wokół mnie rozciągały
się gęste chmury, przez które nic nie widziałem. Czułem chłód,
przeszywający ból głowy i mdłości. Ostatnie, co pamiętałem, to pień
pięknie pachnącego drzewa, do którego wszedłem i... Co mi odbiło?!
Nagle wszystko wokół mnie zniknęło, a teraz otwieram oczy i lecę w dół!
Powinienem dostać jakąś nagrodę za podejmowanie najgorszych decyzji.
Najpierw prowokuję mojego prześladowcę, potem w lesie wybieram złą
ścieżkę, przypadkowo odłączam się od klasy i już jej nie znajduję, a
następnie wchodzę do jakiegoś głupiego pnia!
Chmury rozrzedziły się. Daleko pod sobą ujrzałem ciemne jezioro, które
musiało być bardzo głębokie. Na jego brzegach rozciągał się dziwny las.
Czemu dziwny? Bo fioletowy! Korony drzew miały głęboką purpurową
barwę.
Nie wiedziałem, gdzie jestem, ale na pewno nie był to las
Nottinghamshire, w którym powinienem się teraz znajdować. Ani śladu
mojego lasu ani parkingu z czekającym na naszą klasę autobusem. W
zamian za to ujrzałem wielki, drewniany dom, z którego komina unosił
się biały dym.
Tafla wody zbliżała się coraz szybciej, tak samo jak moje uderzenie w nią
i przemiana w krwawą plamę. Nie tak wyobrażałem sobie swoją śmierć.
Tatiana Świstek
„Błękit”
Tak więc patrzysz mi w oczy,
nie wypowiadasz przy tym słowa
Gdy ja jedyne dźwięki jakie jestem w stanie wydobyć to
ciche prośby o tlen
- teraz warty więcej niż garść złota.
Jedno jest na świecie spojrzenie, które tylko byciem
wprawia mnie w otępienie.
Oślepłam na świat widzialny,
a zdolność mrugnięcia przeminęła dawno temu.
Me ślepia suche, wilżone przez troskliwe łzy.
Nie musisz nic mówić,
wystarczą projekcje błękitnych obłoków nieba
łączące się za horyzontem z morzem.
Staram się skoncentrować, lecz głowę zajętą mam
przedstawieniem zorzy i wieczornych chmur
połączonych wspólnie obręczą ze srebra.
Skończyła się szarość i błękit, poczułam twój oddech -
serce ponownie ma powód do pracy.
Jakże sprytni są ludzie, którzy tylko wejrzeniem
wywierają głęboką dziurę w duszy zamykając nas w
zatraceniu.
Alicja Wiśniewska
„Polowanie”
Wybrawszy się książę na polowanie krótkie
usadowił na spuście strzelby ręce bialutkie
I szum wiatru usłyszeć się dało
I ziemia drżała pod stopami
Wtem stado łani zerwało się w biegu
wprost do otchłani
A strzał przeszył rześkie powietrze, świszcząc niezmiernie
wbiwszy się w serce bijące niemiłosiernie
Na śniegu ślady stóp odbite
Na śniegu czerwień i ciało
Niestety zwierzynie przeznaczenie w oczy spojrzało
A śmierć zabrała ducha zwierzęcia
czyhając w niedalekiej przyszłości
na biednego księcia.
Alicja Wiśniewska
„Lawenda”
Fioletowe kwiatki wspinają się ku górze,
niczym alpiniści co po górach chodzą
(szczytach)
A zapach cudowny czuć wkoło
Ma się wrażenie, że łodyga sięga do nieba
I pnie się jeszcze wyżej
kosmos obiega
A płatki (tak te malutkie) jak śliwki przy wietrze
spadają
I lecą daleko, daleko
gdzie wzrok nie sięga
Taka to potęga
Kwiatów lawendowych i wszystkich innych,
które ważną rolę odgrywają w przyrodzie
nie zostawiając pszczół na lodzie.
Tatiana Świstek
„Miasta śpią, my nie”
Twoje oczy zapłakane pełne nicości i widocznej w nich słabości
Przewija się w nich kolor
północnego spaceru po mieście
Kiedy najważniejsze nie są widoki
a tyle kilometrów Przejście
by zapomnieć o nurtujących cię pytaniach, wspomnieniach a ważna staje się tylko
Ucieczka od życia codziennego
To właśnie wtedy gdy uciekasz lecz nie masz przed czym
Kiedy czujesz że znajdujesz się w miejscu i czasie złym
Pełna niepewności
Gdy chłód przeszywa cię aż do kości
I czujesz jakbyś młotem dostawała po głowie
Całe odgłosy zgiełku ulicznego Mimo iż dość stłumionego
przez słuchawki w uszach z muzyką
na tyle głośną by zmyła się z twymi własnymi myślami
By światła samochodów na mieście połączyły się w sposób jakbyśmy to my te widoki
kreślili
Kiedy myślisz że przy tobie wszyscy są tacy Mali
Gdy na światłach stoisz jak koza
I nie chcesz widzieć nikogo I niczego prócz czubka własnego nosa
Wtedy uczucia są najprawdziwsze lecz nie widoczne dla śmiertelników
Tak jak wszystko co piękne i prawdziwe
Napisz komentarz
Komentarze