Tydzień upływa w Pile pod hasłem „uwolnić poezję” - Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna im. Pantaleona Szumana w Pile realizuje spotkania z poezją.
- W ramach 20. Nadnoteckich Dni Literatury, pod hasłem „Wiersz dobry na Dzień dobry" uwalniamy poezję z okładek książek i szuflad, dzięki czemu powstaje galeria wierszy chodnikowych oraz poetyckie ogłoszenia – informuje pilska Biblioteka.
Na chodnikach, w miejscach uczęszczanych w różnych częściach miasta, zostały umieszczone fragmenty wierszy uznanych twórców oraz lokalnych poetów. Wiersze namalowano kredą w sprayu. Do udziału w akcji placówka zaprosiła wszystkich twórców z regionu Nadnotecia, którzy mają w swoim dorobku jeden lub więcej tomików poetyckich, a także tych, którzy są laureatami konkursów literackich, ale do tej pory piszą do szuflady.
- Wydrukowane wiersze można zabrać ze sobą, znalazły się w zaprzyjaźnionych sieciach sklepów Powszechnej Spółdzielni Spożywców „Społem” w Pile oraz Przedsiębiorstwa Handlowego „WPHW” Spółka z o.o. w Pile. Ponadto wiersze w całości można przeczytać na naszej stronie internetowej, Facebooku i Instagramie pod wspólnym tytułem „Jeden wiersz”, czytelnicy mogą je kopiować, przesyłać i drukować.
Obok wierszy poetów z regionu: Henryka Liszkiewicza, Elżbiety Ambroż, Tomasza Perlicjana, Edmunda Miscari Czynszaka, Edyty Kin, Ewy Nowakowskiej, Zuzanny Przeworskiej, Moniki Pardy, Agnieszki Świderskiej, Krzysztofa Grabowskiego "Grabaża", Eweliny Wyrzykowskiej, Mirona Nalepy i Tadeusza Wyrwa - Krzyżańskiego prezentowane są – i malowane na chodnikach - także wiersze uznanych poetów zaliczanych do kanonu poezji polskiej oraz przedstawicieli ciekawych zjawisk literackich: Zbigniewa Herberta, Ryszarda Krynickiego, Wisławy Szymborskiej, Tadeusza Różewicza, Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, Tomasza Różyckiego, Romana Honeta, Marcina Świetlickiego, Andrzeja Sosnowskiego, Jacka Podsiadło, Jacka Dehnela, Wojciecha Bonowicza, Jerzego Jarniewicza, Agnieszki Wolny - Hamkało.
- Codziennie na kolejnych chodnikach i skwerach pojawiają się nowe wiersze. Najbardziej cieszy nas, gdy mieszkańcy zatrzymują się i je czytają. Mamy nadzieję, że nasza akcja umożliwi promocję twórczości wśród przypadkowych osób, grup społecznych, które na co dzień nie są aktywnymi uczestnikami życia literackiego – mówi Joanna Wyrwa – Krzyżańska, dyrektor PiMBP.
Bądźmy uważni, poezja jest wszędzie! I pozostanie z nami przez parę tygodni… - trwałość chodnikowych wierszy jest ograniczona, ale przy pięknej pogodzie wytrzymają ok. 2 miesięcy. Może niektórym odbiorcom ten czas wystarczy, by zarazić się poezją?
eKi
Napisz komentarz
Komentarze