Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

Sztuka z Syrii zawita do Piły. Galeria BWA PP zdradza plany

PIŁA Malarstwo czterech cenionych artystów syryjskich, następnie pilscy artyści - debiutanci i Tadeusz Ogrodnik.
Sztuka z Syrii zawita do Piły. Galeria BWA PP zdradza plany

 „Postacie, twarze i role… bez końca. Współczesne malarstwo syryjskie” – to tytuł wystawy, którą obecnie przygotowuje pilska Galeria Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego. W wakacje, natomiast, druga część prezentacji artystów – debiutantów z regionu pilskiego, a  we wrześniu swoje prace w pilskiej Galerii pokaże Tadeusz Ogrodnik. 

W Pile pojawi się sztuka czterech cenionych, uznanych artystów z Syrii. – To przepiękne malarstwo i jednocześnie poruszające – to m.in. opowieść o tragicznych wydarzeniach, pożodze wojennej zgotowanej przez ekstremistów, którzy zniszczyli w Syrii wiele miejsc będących kolebkami miejscowej kultury. To także odwołania do przebogatej duchowości tego kraju, to magia Bliskiego i Dalekiego Wschodu, koloryzm, bajkowość – zapowiada Galeria BWA PP. 

W BWA PP miała w minionym tygodniu miejsce konferencja, na której zdradzono plany wystawiennicze Galerii na najbliższe miesiące. Niewątpliwie wystawa planowana na przełom czerwca i lipca będzie wydarzeniem kulturalnym w naszym mieście. Jest właśnie przygotowywany wernisaż z udziałem czterech cenionych artystów z Syrii. Otwarcie ekspozycji  - wyjątkowo w środę - 28 czerwca, o godz. 19.00.

W Pile będziemy mogli zobaczyć obrazy takich artystów jak Nizar Sabour, Karam Matouk, Edward Shahda oraz Ahmad Al Soufi. 

- Jest to pierwsza w wystawa w Polsce z jednoczesnym udziałem tych czterech twórców. A są to ważne postaci sztuki syryjskiej. Obrazy przywożone są w dużej części z Syrii – jest to więc także logistycznie imponujące wydarzenie. Pokażemy ok. 60 obrazów – zdradza Edmund Wolski, dyrektor BWA PP. - Są to artyści światowej sławy. Jeden z nich mówi w języku aramejskim – będziemy mogli więc usłyszeć, jak brzmi ten dawny, nieużywany już dziś język. Obecny na wernisażu będzie tłumacz, profesor z Warszawy.  

Nizar Sabour jest doktorem filozofii sztuki, był m.in. kierownikiem Katedry Malarstwa i Fotografii na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu w Damaszku. W ostatnich latach jego prace wykazują silne korelacje z historycznymi i religijnymi miejscami w Syrii, gdzie ekstremiści wkroczyli do miast i splądrowali kulturę. 

Karam Matouk jest z kolei członkiem Syndykatu Sztuk Pięknych i Związku Arabskich Artystów Plastyków. W 2020 roku został obywatelem Polski.

„Wchodzi do Galerii, na głośnikach, na specjalne życzenie, słychać jego ulubioną piosenkę - Wish you were here Pink Floyd (…) Ma już swój stały zwyczaj, w pierwszej kolejności prosi o kawę, czarną bez cukru, w kieliszku z uchem, potem zapala papierosa stojąc przed wejściem. Do tego sprowadza się istota życia, drobnych powtarzalnych rytuałów budujących relację między człowiekiem a miejscem. 

„To właśnie ta rytualna przyziemność stanowi istotę obrazów Matouka. Życie między niebem a piekłem. Tu i teraz” (Marianna Kupść, historyk sztuki). 

- Sztuka dla mnie to całe życie i cały mój świat, który krąży w myśli i marzeniach. Obserwuję życie okiem artysty. Smutek, radość, nadzieja, wszystko to, co w moim sercu. Lubię obserwować ludzi, ich marzenia, relacje międzyludzkie, te obserwacje przekładam na moje obrazy. Na ogół jestem sentymentalny – mówi artysta. 

Edward Shahda, kolejny z artystów, to wizjoner, jednocześnie duchowo powiązany z magią Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Porównywany jest do francuskiego wirtuoza koloryzmu Pierre’a Bonnarda. Widoczne jest w jego pracach także nawiązanie do sztuki Henri Matisse, Marca Chagalla, czy Františeka Kupki. 

Ahmad Al Soufi –natomiast – jest członkiem Związku Artystów w Syrii. Był m.in. dyrektorem Centrum Sztuk Pięknych i Ośrodka Kulturowego w Homs.

Między odległą przeszłością a współczesnością, Bliskim Wschodem a Zachodem, mimesis a jej przeciwstawnością abstrakcją, zawiera się cała kwintesencja jego sztuki.

Uprawia malarstwo, rysunek, projektuje scenografie oraz zajmuje się kaligrafią arabską.

Kuratorką ekspozycji jest Carmen Tarcha, z pochodzenia Syryjka, właścicielka warszawskiej Carmen Tarcha Gallery, agentka sztuki, która już od blisko trzech lat współpracuje z pilskim BWA PP. 

- Carmen Tarcha jest właścicielką dużej galerii sztuki na Mokotowskiej w Warszawie, gdzie promuje dużo polskiej sztuki współczesnej. Będąc tam, po raz pierwszy spotkałem się także ze sztuką syryjską i zachwyciłem się nią. A że Carmen jest Syryjką z pochodzenia – od razu pomyślałem o tym, że mogłaby nam pomóc zorganizować wystawę malarstwa syryjskiego. I oto już to realizujemy i za chwilę – pod koniec czerwca – zaprosimy na wernisaż – opowiada dyrektor BWA PP.   

W wakacje Galeria planuje pokazać prace malarskie młodych artystów środowiska pilskiego, którzy są niejako „podopiecznymi” BWA PP – debiutowali w Galerii Debiutów funkcjonującej przy BWA. Pierwsza część pokazu „Młodych” miała miejsce w ub. roku – prezentowano wówczas głównie grafikę. Teraz cz. 2 i pora na malarstwo. Zapowiada się wspaniała ekspozycja. Prace pokażą m.in. Agata Żychlińska, Agnieszka Szymańska, Filip Kowalski i Michalina Urbańska.   

Na wrzesień Galeria zaplanowała wystawę indywidualną prac Tadeusza Ogrodnika, pilskiego rysownika i malarza.    

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Maja 08.06.2023 13:02
Piękne grafiki

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Rychu z grobuTreść komentarza: O torbach jako miejscu narażonym na przysiadanie wielką dupą pisywał Mariusz Szalbierz w jednym z odcinków cyklu "Szydercy". Dawał rady, żeby czasem rozprostować, z pewnością sfałdowany organ, szczególnie po długim przesiadywaniu na tym szczególe anatomicznym.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:44Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: antysemiciTreść komentarza: Ostatni gest tych dwóch obrzępałów wskazuje, że mogą być pochodzenia semickiego, albowiem mają wydatne kciuki, co jest charakterystyczną cechą antropologiczną tej grupy etnicznej.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:38Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: kij bejzbolowyTreść komentarza: Redaktor z wiochy wydający ostatnie tchnienia swojego miesięcznika ulotki, jako wielbiciel wszelkich zdziczałych form muzycznych, mógłby pójść na całość i zainstalował sobie w portkach Sztywny Pal Azji. To by mu zapewniło powodzenie przy manipulacjach u zbiegu ud z każdej strony, szczególnie w razie spotkania Arkadiusza Kluka - pederasty w Grupy Stonewall.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 13:30Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: minus ujemny to plusTreść komentarza: lemanowicz nie jest zainteresowany problemami usztywniania części. Byłby kontent, gdyby dowiedział się o peregrynacji redaktora z wiochy na peryferiach do parku sztywnych jako trupa miejsca wiecznego spoczynku koło metrykalnego, ustalonego administracyjnie tatusia.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 11:13Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: plus dodatniTreść komentarza: Informuje się starca lemanowicza o całkowitym braku erekcji... To stały fragment gry u impotentów intelektualnych.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:04Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.Autor komentarza: HefajstosTreść komentarza: Dobrym może być miejsce spoczynku Rycha we wsi zabitej kołkami i dechami i pałą ormowską domniemanego, niedookreślonego tatusia.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:26Źródło komentarza: "Szydercy" - odcinek 22.
Reklamadotacje rpo
Reklama