Etno Tuczno Festiwal to folkowo-etniczne święto organizowane przez KGW Ma-Lwa w niezwykłych okolicznościach przyrody. W tym roku Ma-Lwa zaprosiła na 4 edycję wydarzenia, na dziedziniec Zamku Tuczno. - To wyjątkowo sielskie wydarzenie, pełne muzyki, wianków, kolorowych ludzi, ziół, swojskich smakołyków, rękodzieła i inspirujących warsztatów – zapewniali organizatorzy. I… nie kłamali!
Wszystkich atrakcji przygotowanych na ten dzień przez KGW Ma-Lwa i współpracujących z nim stowarzyszeń, firm, artystów, wymienić nie sposób. Ot, Jarmark Białej Damy, rękodzieło, wystawy, swojskie smaki od KGW Haneczki, KGW Ma-Lwa i KGW Drzonowianki Wałeckie, lokalne przysmaki i regionalne produkty, muzyka! Dagadana, ŻywiJoł, Emil Witt, Faso Tomala. I warsztaty! - rytmiczno- bębniarskie z prezentacją instrumentów etnicznych - Bogdan Kulik; Cuda wianki - KGW Ma-Lwa; Gliniane obrazki z natury - GOK Tuczno; Tuczyński las w słoiku - GOK Tuczno; warsztaty rzeźbiarskie z pokazem rzeźbienia w drewnie - Nadleśnictwo Tuczno; malowanie bawełnianych toreb - Nadleśnictwo Tuczno; zabawy i gry edukacyjne - Nadleśnictwo Tuczno; warsztaty tkackie "Zróbmy razem kolorową tkaninę" - Renata Ramola; gra plenerowa Mòlky - Szkolny Klub Gier Planszowych "Gierka".
- „Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody...”! Nie ma Etno Festiwalu bez pięknych dziewczyn w naturalnych kwiecistych wiankach – przekonywały organizatorki przedsięwzięcia i zapraszały na Cuda wianki przy malwowym namiocie. Do plecenia przydawały się wszelkiej maści zielenina i kwiatki, a efekty zachwycały. Ozdobione wiankami głowy stworzyły od razu klimat imprezy.
Dużo działo się w namiotach warsztatowych, gdzie m.in. „tuczyńskie Atomówki”: Ania Brachaczek, Monika Habersztok i Ania Kuś poprowadziły dwa eko-warsztaty, Obrazki z natury, podczas których dzieci używając gliny i wszystkiego, co w przyrodzie, tworzyły przepiękne obrazki. Był też „tuczyński las w słoiku”, czyli warsztaty tworzenia miniaturowych krajobrazów.
Imprezie towarzyszyło hasło: Razem możemy więcej. Ma-Lwie pomagało Nadleśnictwo Tuczno, pomagał Gminny Ośrodek Kultury w Tucznie.
- Nadleśnictwo Tuczno Lasy Państwowe jest z nami od II Etno Festiwalu. I to nie jest tylko wsparcie finansowe, ale wspaniały partner, który rozumie ideę naszego Festiwalu. Dziękujemy za zaangażowanie i pomoc wszelaką panu nadleśniczemu Marcinowi Majchrzakowi, panu Piotrowi Iwanickiemu i pani Marcie Stańczyk. Ale podziękowania należą się wszystkim pracownikom Nadleśnictwa, którzy współtworzą z nami Etno Festiwal. W tym roku na „leśnym” stoisku było bardzo dużo atrakcji: m.in. warsztaty rzeźbiarskie z pokazem rzeźbienia w drewnie i malowaniem bawełnianych toreb.
- Kiedy tworzyliśmy pierwsze Etno, naszym marzeniem było zaangażowanie jak największej ilości miejscowych inicjatyw i instytucji do wspólnego działania. I z roku na rok jest was coraz więcej! Nasz Festiwal jest wyjątkowy, bo nasza lokalna społeczność i nasi festiwalowicze są wyjątkowi.
KGW Ma-Lwa skierowało mnóstwo podziękowań, dla tych, dzięki którym kolejna edycja festiwalu odbyła się i była tak piękna, pełna kolorów i atrakcji.
- Bardzo dziękujemy panu burmistrzowi Tuczna Krzysztofowi Mikołajczykowi i Gminie Tuczno za dobrą energię, za doskonałe rozumienie ducha Festiwalu, za zaangażowanie, za pomoc materialną, logistyczną i merytoryczną, GOK w Tucznie - dziewczyny jesteście Wielkie!, Nadleśnictwu Tuczno Lasy Państwowe - jesteście niemożliwi! – wymieniają na swoich stronach i jest tych podziękowań mnóstwo, co pokazuje, jak bardzo idea festiwalu rozprzestrzenia się i zaraża kolejnych pasjonatów etno działań.
- Etno Festiwal jest dla wszystkich i jesteśmy pewni, że to czas słońca, miłości i radości. Uwielbiamy ten moment, kiedy zamkowy ogród wypełnia się kolorowymi stoiskami, a chwilę później gwarem festiwalowiczów.
Z całą pewnością na 4. Etno Tuczno Festiwalu było czego smakować – zadbały o to KGW Haneczki, KGW Ma-Lwa i KGW Drzonowianki Wałeckie, a także Wrzosowy Zakątek. Było na co popatrzeć i czym się zachwycić - Janusz Gajowiecki prezentował malarstwo, Magdalena Bącelak – witraże, Piotr Rubak – szkło, były także drewniane zabawki Zygmunta Słomińskiego, były mandale Pauli Marinelli i wyroby szydełkowe od AchaArt. Był Pan Koronka. Były świece, biżuteria, ceramika, wiklina, mydełka, zapachy, były szydełkowe maskotki i portrety oraz obrazy na zamówienie. Miody i książki!
Na dziedzińcu otwarta została także plenerowa wystawa prac Emila Witta pt. Z wizytą u plemion Amazonii i Andów. Emil Witt - podróżnik, fotograf, filmowiec i muzyk w jednym - zabrał zwiedzających w niezwykłą podróż do dziewiczych puszczy oraz wysokich majestatycznych Andów.
I oczywiście było bardzo muzycznie: Żywi Joł! – z Etno graniem, Faso Tamala z rytmami afrykańskimi, a także DAGADANA z dźwiękami utkanymi z polskiej i ukraińskiej kultury, przeplatanymi jazzem, elektroniką i word music…
A przede wszystkim było klimatycznie… Swojsko. Ot, sielsko – anielsko!
bek
zdjęcia: GOK Tuczno, Etno Tuczno Festiwal
Napisz komentarz
Komentarze