Francuski zespół Jack Dupon zagrał koncert w Pile. To nie pierwsza wizyta tej ekipy w naszym mieście, tym razem jednak w pomniejszonym o gitarzystę Phillipa Prebeta składzie, który przeszedł na muzyczną emeryturę.
Po dwóch latach do Piły powróciły koncerty z serii „Awangarda w Pile” inicjowane przez Henryka Palczewskiego. Powróciły – i to pod nazwą „Muzyka Ucha Trzeciego”, jednoznacznie kojarzoną z naszym miastem i niegdysiejszym Radiem „100”.
Koncert z legendarnej serii odbył się w Yogi Pizza & Bar wczoraj (poniedziałek, 24 lipca). Jack Dupon zagrał jako trio: Arnaud M’Doihoma - gitara basowa, śpiew; Thomas Larsen - perkusja, śpiew; Gregory Pozzoli - gitara, śpiew.
Nie jest to pierwsza wizyta tej formacji w Pile (w 2016 roku zagrali w nieistniejącym już Rockopolis), zatem zespół ma już nad Gwdą grono fanów.
To zespół progresywno-awangardowy, związany z ruchem Rock in Opposition, założony w 2004 roku przez Thomasa Larsena, Arnauda M’Doihomę, Gregory’ego Pozzoliego i Philippe’a Prebeta. Mają na swoim koncie kilka albumów studyjnych i dwa koncertowe.
Jack Dupon to niegdyś czterech – obecnie trzech - szalonych improwizatorów, dla których nie liczą sie jakiekolwiek wyznaczone granice muzycznych stylistyk – tak najlepiej chyba można opisać tę formację.
Ich twórczość była opisywana już różnie:
„Niektórzy widzą w nich odnowicieli psychodelicznego i progresywnego rocka, część krytyków definiuje ich muzykę jako symfoniczny punk, inni wola używać bezpiecznej etykietki awangardy i eksperymentu. Ale żadne z tych określeń w pełni nie oddaje bogactwa kreowanych przez grupę dźwięków. W ich utworach można odnaleźć kompozycyjną dyscyplinę przywołującą na myśl King Crimson, dalekie od kanonicznego wykorzystanie instrumentarium kojarzy sie z dokonaniami Primusa, klimatyczność i atmosfera wydają się być podobne do tych, które można było usłyszeć w nagraniach Gong czy Univers Zero, nad wszystkim unosi sie duch Franka Zappy, a dodatkowo całe to smakowite muzyczne danie zostało podlane sosem francuskiej kabaretowej piosenki. Jack Dupon pokazuje wprost, że w ich szaleństwie zdecydowanie jest jakaś metoda…”. (https://industrialart.eu).
Wieczór bardzo udany i… odjechany – jak to z Jack Dupon!
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z koncertu autorstwa Artura Łazowego.
Napisz komentarz
Komentarze