W świetle jego osiągnięć sportowych i organizacyjnych, nieodzownie błyszczy przy nim wspierająca go, przesympatyczna żona Helena.
Równo 10 lat temu był nominowany i otrzymał tytuł ambasadora ASICS. Jego osiągnięć trudno nawet policzyć.
Przed sześcioma laty, jako już delegat techniczny komisji biegów ulicznych IAAF, odebrał Honorowe Obywatelstwo Miasta i Gminy Grodzisk Wielkopolski.
Teraz pilskie małżeństwo Paskalów dostąpiło zaszczytu innego wyróżnienia. Ale o tym za chwilę.
W czwartek 7 września w Muzeum Wschodniosłowackim w Koszycach zostały otwarte bramy wyjątkowej wystawy „Stulecie maratonu w Koszycach”. Według źródeł dzięki bogatemu archiwum i wcześniej niepokazywanym eksponatom muzeum zapewni zwiedzającym ciekawą podróż w maratońską przeszłość.
Oficjalnie w setną rocznicę maratonu otwarto w przededniu jego startu urozmaicony ciekawy programem. Koncerty i występy muzyczne uzupełniły całość jubileusz. Wśród, co by nie mówić, w niezbyt licznej grupie specjalnych gości, dostojnego zaszczytu dostąpiło pilskie małżeństwo Helena i Henryk Paskalowe.
Odsłonięto Tablicę Światowego Dziedzictwa Lekkoatletycznego, którą Prezydent World Athletics Sebastian Coe przyznał Maratonowi Koszyckiemu za wkład w rozwój lekkiej atletyki.
Przypomnę tylko, że Pan Henryk swa karierę zawodniczą enryk sweoją karierę zawodniczą rozpoczął z początkiem lat 70-tych pod szyldem Oleśniczanki. Debiutował w 1973 roku w Dębnie. Dwa lata później jako pierwszy minął metę Warszawskiego Maratonu Trybuny Ludu. W 1981 roku, Maraton Warszawski ukończył go ze srebrnym medalem. Biegał i triumfował również poza granicami naszego kraju. Wygrał między innymi wymagający Maraton Górski w Czechosłowacji.
Dzisiaj prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów Ulicznych oraz Dyrektor Półmaratonu PHILIPS w Pile, to nietuzinkowa postać sportu nie tylko w regionie, kraju, ale i uznany Ambasador AIMS Association of International.
O Paskalach można pisać i pisać…
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze