Potem uruchamia się wiele innych czynników z Tomaszem Pochylskim i jego młodszymi kolegami z KS Basket. Nad całością czuwa, znad wyraz z groźną miną, żywo obserwujący wydarzenia na boisku Kola – trener Nikola Tanasiejczuk.
To piąty wygrany mecz pod jego batutą w tegorocznym sezonie. I trzeba podkreślić. Iż charyzmatyczny Kola, pochodzący z Kazachstanu – dokładnie z Ałmaty, wniósł wiele dobrego w szeregi Basketu.
Po nienajlepszej inauguracji – porażka z zespołem Sklep Polski Formaton Gniezno 70:79 - ,,Baskeciarze” wygrali pięć spotkań z rzędu, w tym rewanżowe spotkanie w Gnieźnie 71:101.
W minioną sobotę Tomasz Pochylski i jego koledzy podejmowali Gromy z Nowego Tomyśla.
Naładowani pozytywną energią Pilanie byli faworytem. Wygrali ostatecznie pewnie 90:74, ale czkawką pewnie do dzisiaj odbija im się 3 kwarta, przegrana 9:23.
Do przerwy Basket prowadził wyraźnie 63:39 i nic nie zapowiadało załamania tego stano rzeczy. Pojawiły się chwile bezsilności.
Skoczyło się jednak pomyślnie.
Mecz 7 kolejki 3 LM, mecz na szczycie niósł za sobą szczytny cel. Licytowano, zbierano, pieniążki na rehabilitację Weroniki Nadskakuły - jednej z najlepszych koszykarek w 15-to letniej historii KS Basket Piła!
Moto Raiders Piła i Basket to była wspólna inicjatywa tego przedsięwzięcia, tym bardziej że Werka jest jedną z nich.
Wera latem br. uległa poważnemu wypadkowi drogowemu. Weronika Nadskakuła, a dla bliskich ,,Szula” od 2015 roku reprezentowała barwy pilskiego klubu odnosząc przez lata wiele sukcesów, które tak w poszczególnych kategoriach wiekowych od hot trudno wymienić.
I trudno się nie zgodzić z opinią trenera Tomka Pochylskiego, który mówi – Weronika to jedna z najdłużej trenujących i reprezentujących barwy Basket Piła. Zawsze walczyła na maksa, przebojowa na boisku i dusza drużyny poza boiskiem – opiniuje ją Pochylski.
Podczas spotkania ligowego zorganizowano zbiórkę środków na jej rehabilitację,
Dziękujemy, że byliście z nami.
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze