Nie tylko tytułowi bohaterzy materiału włożyli swoje serducha i wylali pot na parkiecie Akademii Nauk Stosowanych, by wesprzeć działania Fundacji Złotowianka. Osobny rozdział stanowiły organizatorki z Kariną z pilskiej sekcji FR i Dorotą - pracownikiem firmy Quad włącznie. Szacun za poświęcenie i występ w podwójnej roli.
- Tak, to była już 4 edycja turnieju i razem z Dorotą, pracownikiem firmy Quad chcemy organizować ją co roku – mówi Karina Julia Buczek, w przyszłości sportsmenka, która pod okiem trenera Darka Kowalskiego w MLKS Sparta Złotów, zdobywała lekkoatletyczne szlify.
- W tym roku wzięło udział 14 drużyn, a to co nas najbardziej cieszy to nowe drużyny, które rywalizowały na boisku i wspierały działania Fundacji Złotowianka – dodaje Karina.
Rywalizacja sportowa to jedno. Każdy z uczestników mógł poznać bliżej zawodników sekcji sportowej Frame Running z Piły, zakupić losy czy spróbować swych umiejętności w rzutach do kosza z połowy boiska i wygrać cenną nagrodę. - Dla chętnych było też stoisko, gdzie można było sprawdzić analizę składu ciała oraz koordynację i równowagę oraz spróbować wypieków czy smacznego żurku – chwalą organizatorów.
Z strony sportowej niezawodna okazała się ekipa KPP Piła. Ta wygrała ten charytatywny event, tuż za nimi uplasowali się Biegownia Piła z Agatą Trzaskalską i Piotrem Konek na czele oraz Mario Team.
Nie, nie, ten trzeci team to nie filantropii niżej podpisanego. My zagraliśmy promując Stowarzyszenie Dajmy Szansę Naszym. Reprezentowały nas asy Igor i Aleks oraz rewelacyjna Zuzia. Cały tercet spod kosza pilskiego Basketu. Niebywałym wyróżnieniem dla nas była gra czterokrotnych mistrzyń Polski w siatkówce: Agnieszki Kosmatki i będącej w roli kierownik zespołu Anny Malujdy. Wysokim uznaniem było goszczenie w naszych szeregach prezesa KU AZS ANS Pawła Łojewskiego, którego sportowy kunszt przypomniał jego najlepsze czasy w pilskim Jokerze. Jako dodatek specjalny zaprezentowali się 9 i 11 letni Filip i Oskar, latorośle Agnieszki i Marcina. Obaj rzucali do kosza niczym Tomek Pochylski, który wymiatał ,,trójki” w jednym z ostatnich spotkań ligowych.
Niestety z różnych przyczyn nie mogli reprezentować nas inni. Mgr Andrzej G, doktor, przedstawiciel nauczycieli akademickich ANS. Jego w tym czasie (nad czym ubolewamy!) zafascynował pojedynek Igi Świątek z Lindą Noskovą w trzeciej rundzie Australian Open. Obowiązki służbowe wyeliminowały Michała L oraz Roberta M. Z kolei Fizjo Number One – Marta M, musiała z kolei (co doskonale rozumiemy) reprezentować barwy pracodawcy,
Wracając do Filipa i Oskara to świetnie w ich towarzystwie bawili się rywale z KM Import, za co serdecznie dziękujemy.
Organizatorzy za naszym pośrednictwem z kolei dziękują wszystkim, którzy wsparli nasze działania, min. firmie Quad, Thule, Miasto Piła, restauracja Amor, kierunek Fizjoterapia z ANS Piła i innym. Do zobaczenia za rok!
Turniej, w którym konferansjerką brylował Wojciech Dróżdż, z wielką satysfakcją obserwował
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze