Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Pile interwencyjnie odebrało właścicielom psa rasy Shih tzu. Pies był skrajnie zaniedbany, jego kruche ciało przypominało jeden wielki kołtun. Pilski TOZ apeluje o wparcie w leczeniu Zosi. Można pomóc poprzez wpłaty za pośrednictwem portalu zrzutka.pl
Niewyobrażalne cierpienie psa w zaciszu domowym odkryli inspektorzy z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Pile. Sami – choć widzieli niejedną tragedię – przyznają, że podczas interwencji, poznając Zosię, doznali szoku!
Sierść pieska musiała zostać zgolona pod narkozą na stole weterynaryjnym, przy użyciu specjalnych narzędzi. Waga kołtunów przewyższała wagę psa.
Suczka nie wychodziła na dwór. Gdyby tak było, pewnie ktoś zauważyłby ją, i zareagował na jej cierpienie znacznie wcześniej. Swoje potrzeby załatwiała w domu. Treści kału sklejały się z sierścią. Nie miała odpowiedniej opieki. Zaniedbania są rażące. Sprawa została skierowana do prokuratury.
W tej chwili Zosia przebywa w domu tymczasowym, wymaga intensywnego leczenia oraz pomocy behawiorysty. W tym momencie nie jest gotowa na adopcję.
Zosi można pomóc poprzez wpłaty pieniężne: https://zrzutka.pl/bh287b
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, każdy właściciel psa powinien zapewnić mu odpowiednie i godne warunki. Naruszenie tego przepisu stanowi wykroczenie (art. 37 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt), pod groźbą kary aresztu lub grzywny (odpowiada osoba, która postępowała zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie).
Napisz komentarz
Komentarze