- Drodzy biegacze, przepraszamy za błąd ludzki, jaki pojawił się na pierwszych metrach naszego biegu. Tak szybko, jak to możliwe podjęliśmy działania pozwalające na naprawę błędu ludzkiego. Stało się. To doświadczenie sprawi, że w przyszłorocznej edycji dołożymy szczególnych starań, aby podobna sytuacja nie miała miejsca - piszą skruszeni organizatorzy. Jest szansa, ale mała by w miarę szybko przywrócić zaufanie startujących do pilskiej imprezy!
Podczas, gdy inne imprezy związane z masowym bieganiem poczyniły organizacyjny krok naprzód, tegoroczna pilska impreza nie tylko zaczyna dryfować na mieliźnie, ale stoi nad przepaścią. Głos ludu jest bardzo widoczny. Wystarczy poczytać opinie na Półmaraton Signify Piła, https://www.facebook.com/polmaraton.pila/?locale=pl_PL czy innych postach z tym związanych.
Włos się jeży. Czegoś takiego nie było nigdy. Posypcie głowę piaskiem i wyciągnijcie wnioski.
W niedzielnym Półmaraton Signify Piła obok 1500 innych uczestników rywalizowali także funkcjonariusze i pracownicy Policji. To była walka o prestiżowy Puchar Komendanta Szkoła Policji w Pile.
Najlepsi okazali się przedstawiciele „Reprezentacji Polskiej Policji” w składzie: Rafał Stachowski, Monika Stachowska i Karol Kokosza, drugie miejsce zdobyli przedstawiciele drużyny „Policja997” w składzie: Adrian Kępka, Rafał Leszyk i Robert Żytkowski, a trzecią drużyną okazał się zespół z KPP w Świeciu: Robert Borek, Dawid Janus i Piotr Rubaj.
Indywidualnie zwyciężali w kategorii kobiet Monika Stachowska z Piły (Komenda Powiatowa Policji w Pile). Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Rafał Lesyk ze Szczecinka, drugi był Adrian Kępka z Darłowa i trzeci Rafał Stachowski z Piły (Komenda Powiatowa Policji w Złotowie).
W „morderczym” upale, w klasyfikacji generalnej jako pierwszy linię mety - w czasie 1:13:53 - minął Łukasz Nowak ze Skoków, uzyskując czas 1:13:53. Po weryfikacji jednak - z powodu mylnie oznaczonej trasy - pierwsze miejsce przyznano także Krzysztofowi Gosiewskiemu z Bydgoszczy. Wśród kobiet – co podkreślaliśmy wcześniej – najszybsza z czasem 1:24:40, była Monika Stachowska z Piły.
Przed biegiem głównym odbył się pokazowy bieg pilskiej rodziny Frame Running. Tu braw i radości nie było końca. Na trasie widziałem wielu znajomych. Na końcu stawki biegło wspaniałe małżeństwo Paweł i Małgorzata Wiszniewscy, tym, razem bez aparatu ujrzeliśmy Antoniego Kozłowskiego. Stały bywalec Pół maratonu – startował 33 raz – Pan Wacław, który w swojej kat. był trzeci. Szacun.
Serce rosło, gdy widziałem trud i umiejętność pokonywania kolejnych barier wytrzymałości. Mam nadzieję do zobaczenia za rok!
Mariusz Markowski
Napisz komentarz
Komentarze