Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
To trzeba wiedzieć:
Reklama

To dla Ciebie, dzielna Łucjo…

KACZORY 5-letnia Łucja choruje na zespół Aicardiego - Goutieresa - wymaga rehabilitacji i częstych konsultacji wielospecjalistycznych. Kaczorski „Peron Literacki” to akcja charytatywna mająca na celu zebranie środków na leczenie i rehabilitację dziewczynki.
To dla Ciebie, dzielna Łucjo…

Miejsko-Gminne Centrum Kultury w Kaczorach zaprosiło na niezwykłe wydarzenie - wieczór poezji „Peron Literacki”. Spotkanie kulturalne było inicjatywą mieszkanki Kaczor, Renaty Kopickiej. A odbyło się w związku z wydaniem charytatywnej publikacji - antologii wierszy pt. „Peron Literacki dla Łucji”. 

Renata Kopicka pochodzi z Żabostowa, a od 1979 r. jest mieszkanką Kaczor. I sama jest poetką. Ma na koncie kilka wydanych tomików. Jak przyznaje – będąc młodą dziewczyną nie przypuszczała, że będzie pisała wiersze. Przełomem okazało się przejście na emeryturę. Dobrzy ludzie, dobre słowa, wiara przyjaciół i bliskich w panią Renatę powodowały przelewanie myśli na papier. To był początek przygody z pisaniem.  Należy do grupy poetyckiej "W krainie poezji" oraz "W lirze poezji". Jako członek Koła Emerytów i Rencistów z Kaczor zajmuje się prowadzeniem kroniki. Jest laureatką nagrody starosty pilskiego w dziedzinie kultury za 2022 rok. Podejmuje przeróżne działania na rzecz lokalnej społeczności. Podziękowania za jej aktywność, za pomysły i ich realizacje były jednym z punktów piątkowego spotkania na "Peronie Literackim".

- Zgłosiłam Łucję do projektu charytatywnego „Peron Literacki", którego inicjatorami są Dave Ventor oraz Pani Krystyna Wajda z wydawnictwa KryWaj Koszalin. Cieszę się ogromnie, że moje zgłoszenie zostało przyjęte pozytywnie. Jaki jest efekt?  Powstała antologia ze zbiorem wierszy współczesnych poetów, m.in. mieszkańców naszego miasta i gminy.  Mamy to! 

Wcześniej działała intensywnie, by przekonać do swojego projektu mieszkańców gminy Kaczory: 

- Jeśli chowacie po szufladach swoje wiersze, to pamiętajcie, że teraz jest możliwość je opublikować! W książce! Być może to wasza pierwsza taka szansa, może kolejna, a może jedyna... Jeśli się wahacie to pamiętajcie, że robicie to nie tylko dla siebie. Pamiętajcie, że w ten sposób dokładacie cegiełkę pomocy dla tej małej, uroczej dziewczynki. I nie ma znaczenia czy piszecie rymami, czy bez rymów, czy piszecie wiersze dla dzieci czy dla dorosłych, czy smutne czy wesołe! - zachęcała. 

I wszystko doskonale się udało: książka już jest - a teraz przyszedł czas na zachęcanie kolejnych ludzi - tym razem do zakupu tej wyjątkowej i niepowtarzalnej książki. Dochód z jej sprzedaży będzie przeznaczony na dalszą rehabilitację małej, dzielnej Łucji. 

***

Łucja Wojnicka z Kaczor cierpi na zespół Aicardiego - Goutieresa. Jest to rzadki zespół wad wrodzonych, z których najważniejsze to pojawiające się w pierwszym roku życia uszkodzenie mózgu skutkujące niedorozwojem fizycznym i umysłowym.

- Nasze dziecko nie mówi sylab ani słów, nie powtarza, nie raczkuje, nie siedzi samodzielnie, nie stoi, nie chodzi, nie chwyta, nie podpiera się rękami, słabo pobiera pokarm. Jednak jest wesołą Dziewczynką uwielbiającą przebywać z ludźmi i ze zwierzętami. Uśmiechem i głosem zaczepia każdego. Na tę chorobę nie ma skutecznego lekarstwa. Jeszcze.  Jedyne co możemy robić dla naszej Córeczki to intensywnie ją rehabilitować. Będziemy wdzięczni za każdy dar serca, który pomoże nam w dalszej walce z chorobą - podkreślają rodzice dziewczynki. 

 - Łucja urodziła się 13.03.2019 roku. Do dziesiątego miesiąca życia była okazem zdrowia. Potem zachorowała na rumień trzydniowy - zwykłą niemowlęcą infekcję. Po tej infekcji nasz świat się zawalił. Z dnia na dzień stan naszego dzieciątka drastycznie się pogarszał. Rozszerzona diagnostyka ciągle nie dawała odpowiedzi z jaką chorobą mamy do czynienia. Lekarze zdawali się błądzić we mgle - czytamy na stronie Fundacji Złotowianka, której Łucja jest podopieczną. - Po półtora roku od zachorowania dostaliśmy diagnozę, która rozsypała nasz świat w pył po raz drugi... Mimo tak ciężkiej choroby Łucja jest bardzo pogodna, ciekawa świata, uśmiecha się i zaczepia każdego kogo napotka na swojej drodze. Uwielbia kontakt z ludźmi i ze zwierzętami, kocha zajęcia na basenie i szaleństwa z tatusiem. Jedyne co możemy dla niej robić to intensywnie i wielokierunkowo rehabilitować, aby tworzyć w mózgu nowe szlaki komunikacji. Niestety choroba charakteryzuje się też tym, że mimo intensywnej rehabilitacji, umiejętności bardzo słabo posuwają się do przodu. A każda infekcja gorączkowa, znieczulenie ogólne, szczepienie, może spowodować nagły i znaczący regres zdobytych umiejętności. Jednak walczymy jak lwy o najdrobniejszą umiejętność naszej Kruszyneczki. 

***

W piątkowy wieczór do Kaczor przybyło mnóstwo gości. Wśród zaproszonych byli wicestarosta pilski Stefan Kowal, prywatnie również mieszkaniec Kaczor, Emilia Załachowska. Przyjechała także Łucja z rodzicami. Wszyscy zapoznali się z wydawnictwem, z pracami literackimi mieszkańców miasta i gminy Kaczory, a także z obrazami i rękodziełem, które znalazły się w „Peronie”. Coś dla siebie znaleźli także miłośnicy muzyki. Miłym akcentem był występ teatralny uczniów z miejscowej szkoły. Prezentacje wierszy i prozy ubogacił minirecital gościa specjalnego - Oliwii Wieczorek.

Publikacja poświęcona Łucji jest do nabycia – Centrum Kultury w Kaczorach zaprasza chętnych do kontaktu. Koszt egzemplarza to 50 zł. 

Łucji można także pomóc poprzez Fundację Złotowianka. 

Aby podarować 1,5% Łucji, trzeba w rubryce "Numer KRS" wpisać numer KRS Fundacji Złotowianka czyli 0000308316 oraz w rubryce "Cel szczegółowy 1,5% " wpisać dane fundacyjne Łucja Wojnicka W/182. 

Można ponadto przekazać darowiznę w dowolnej kwocie, dokonując przelewu na poniższe dane:

Fundacja Złotowianka

Nieznanego Żołnierza 9

77-400 Złotów

25 8944 0003 0002 7430 2000 0010

W tytule przelewu wpisać należy: Darowizna dla Wojnicka Łucja W/182



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Hydra siedmiogłowaTreść komentarza: Ten aparatczyk miał też czerwone oczy z płaczu, kiedy Rakowski zapowiedział 29 stycznia 1990 roku na ostatnim zjeździe: sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić. I zaraz uczestniczył w przepoczwarzeniu i wylince z PZPR na SdRP.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 11:25Źródło komentarza: Dzisiaj zmarł Paweł Z. Kujawa, wieloletni dziennikarz Tygodnika NowegoAutor komentarza: red is badTreść komentarza: "red", to jak doniósł Marek Barabasz, Noska, ZN, Aleksander Radek, (men), Kazek Posada. Barabasz skomentował, że red znaczy z ang. czerwony a Noska jest czerwony do bólu. To wszystko wyjaśnia.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 11:16Źródło komentarza: Dzisiaj zmarł Paweł Z. Kujawa, wieloletni dziennikarz Tygodnika NowegoAutor komentarza: Ewka, pamiętasz?Treść komentarza: I co ty na to?Data dodania komentarza: 30.03.2025, 11:05Źródło komentarza: Dzisiaj zmarł Paweł Z. Kujawa, wieloletni dziennikarz Tygodnika NowegoAutor komentarza: korektTreść komentarza: 27 lipca 2014 na portalu dzienniknowy bloger Paweł Kujawa popełnił felieton, czy coś takiego pod tytułem "Czy Warsztaty są potrzebne? Są!" Chodziło o warsztaty jazzowe chodzieskie.Data dodania komentarza: 29.03.2025, 20:15Źródło komentarza: Dzisiaj zmarł Paweł Z. Kujawa, wieloletni dziennikarz Tygodnika NowegoAutor komentarza: piknik permanentnyTreść komentarza: Podobno Lenin tam już jest i mu dobrze jak z Nadieżdą Krupską na snopku żyta.Data dodania komentarza: 29.03.2025, 15:47Źródło komentarza: Zmarł Zbigniew Noska, wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Nowego"Autor komentarza: StasiuTreść komentarza: Panie Zbigniewie, nie mogę uwierzyć że Pan odszedł. Mam nadzieję, że w niebie będzie Panu dobrzeData dodania komentarza: 29.03.2025, 10:07Źródło komentarza: Zmarł Zbigniew Noska, wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Nowego"
Reklama
Reklama