Sympatycy siatkówki w Grodzie Staszica nie mają czego żałować. Oglądali bowiem nie tylko fantastyczne obrony, doskonałe ataki i bloki, ale i pełne zaskakujące zwroty akcje.
Sprawozdawcy podkreślali, że najwięcej emocji przyniósł pierwszy set, w którym warszawianki prowadziły już 11:7, Wynik oscylował wokół remisu ze wskazaniem na Piłę aż do stanu 23:21. Ku rozpaczy zgromadzonych w hali kibiców, inicjatywę przejęły siatkarki KSG, doprowadzając do remisu 23:23. Pierwsza piłka setowa należała do pilanek, ale szanse na szybkie zakończenie seta pogrzebała skutecznym atakiem Aleksandra Jedut. Szalę na korzyść zespołu z Warszawy przeważyła Jagoda Michałek, i to siatkarki KSG miały swoją pierwszą piłkę setową, a po niej jeszcze trzy kolejne – wszystkie niewykorzystane.
Emocje sięgały zenitu, ale skończyło się na gospodyń szczęśliwie.
Emocje wyrażała warszawianka Aleksandra Jedut, Jej zdaniem o losach meczu zaważył pierwszy set: – Mimo naszej dużej motywacji w pierwszym secie, to że oddałyśmy przewagę, to że dziewczyny z Piły znalazły sposób w końcówce, sprawiło, że opadłyśmy na emocjach i być może nie wierzyłyśmy tak bardzo w tą wygraną.
O rosnącej pewności siebie mówiła z kolei Pilanka Kamila Kobus: – W trzecim secie nakręciłyśmy się swoją grą, zobaczyłyśmy, że większość elementów nam wychodzi, i to dzięki temu udało nam się go wygrać. Drużyna z Warszawy grała dzisiaj bez dwóch dziewczyn, które wychodzą zwykle w pierwszej szóstce, ale myślę, że dzisiaj nie miało to znaczenia. Chciałyśmy zagrać jak najlepiej i to się udało.
W 1. Lidze Siatkówki Kobiet rozpoczyna się świąteczna przerwa. Siatkarki KS Piła kończą rok jako wiceliderki z cennym, trzypunktowym zwycięstwem nad sąsiadkami z tabeli i pretendentkami do gry w fazie play-off. Pierwsze miejsce zajmuje zespół z Nowego Dworu Mazowieckiego z dorobkiem 35 punktów, KS Piła ma o dwa punkty mniej, KSG Warszawa wywalczył 28 punktów, a PMKS Nike Węgrów – 27. Sytuacja nie jest jednak tak oczywista, bo pilanki mają na koncie 15 rozegranych spotkań – najwięcej w lidze. Liderki mają za sobą 14 meczów, a KSG – zaledwie 13 (najmniej w lidze), dlatego w tej chwili trudno porównywać pozycje zespołów z czołówki.
W nowym roku liga ruszy 3 stycznia. Dla zespołu KS Piła będzie to nadal czas odpoczynku, bo mecz 16. kolejki mają już za sobą – było to rewanżowe spotkanie z SMS PZPS Szczyrk, rozegrane 7 grudnia. Na parkiet pilanki wyjdą dopiero 11 stycznia. Będzie to mecz domowy przeciwko MKS Copco Imielin.
Mariusz Markowski
KS Piła – KSG Warszawa: 3:0 (30:28, 25:19, 25:16)
MVP: Oliwia Urban
KS Piła: Emilia Szubert, Agnieszka Czerwińska, Daria Dąbrowska, Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Kamila Kobus, Ewa Machowska (L) oraz Martyna Lach
Napisz komentarz
Komentarze