Stadion AWF w Warszawie był finałową areną Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Lekkoatleci pilskiej Gwardii startowali tam na miarę oczekiwań. Nie zawiodła Susana lachele, która znów stanęła na najwyższym stopniu podium.
Pamiętamy sierpień 2016 roku? We Wrocławiu podczas OOM Susana faworytką nie była. Ale po cichu liczono na medal. Ten brązowy, może nawet srebrny. Zdecydowanie wówczas więcej szans na 400 m ppł dawno uczestniczce Mistrzostw Europy z Tbilisi - Natalii Wosztyl z Radomia.
W biegu finałowym Susana walczyła do końca i na mecie wyprzedziła faworytkę o siedem setnych sekundy ... Susana osiągnęła przy tym rewelacyjny wynik - rekord życiowy 60,73. Poprawiła się o blisko 3 sekundy!
- Na ostatnim łuku wiedziałem, że co, jak co, ale medal będzie. Na ostatnim płotku z kolei jednak zaatakowałam, wiedziałam, że sił mi wystarczy – mówi nam wówczas szczęśliwa Susana.
Teraz w stolicy to o niej mówiło się najgłośniej. Trener Roman Marciniak miał się czym chwalić przed biegiem finałowym.
Jak wiemy Susane Lachele zdobyła niedawno serca organizatorów mityngu we francuskiej miejscowości T, osiągając tam wspaniały prognostyk przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski.
Teraz w stolicy to o niej mówiło się najgłośniej. Trener Roman Marciniak miał się czym chwalić przed biegiem finałowym.
Susana została bardzo dobrze przygotowana. Pewnie awansowała na bieżni AWF do biegu finałowego. W finale z wynikiem 61,22 obroniła tytułu Mistrzyni Polski Juniorek Młodszych. Znów małe Arentowo jest dumne!
A jest to drugi tegoroczny medal Mistrzostw Polski zdobyty przez Susane. W lutym w Toruniu zdobyła ona srebrny medal w biegu na 300 m podczas Halowych Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych.
Napisz komentarz
Komentarze