Zaczęło się od telefonu. Ktoś poinformował, starszą panią, że jej córka została zatrzymana w banku w związku z zaległościami w spłacie i nie zostanie wypuszczona, dopóki nie ureguluje swoich zobowiązań. Następnie przez telefon zgłosiła się rzekoma córka, która poprosiła matkę o pomoc finansową. Kiedy seniorka zapytała, dlaczego ma zmieniony głos, kobieta wyjaśniła, że ma chrypę. Po pewnym czasie w mieszkaniu starszej pani zjawił się mężczyzna podający się za pracownika banku. To właśnie jemu seniorka przekazała kopertę z 9 tysiącami złotych. Jednak to nie koniec…
Po krótkiej chwili ponownie w mieszkaniu starszej pani zadzwonił telefon. Podająca się za córkę seniorki kobieta, stosując metody psychomanipulacji, a także wykorzystując wrażliwość kobiety zapytała „dlaczego mamo nie dałaś wszystkich pieniędzy, pewnie masz jeszcze jedną kopertę”. Kobieta nic nie podejrzewając wyjęła z dwóch kolejnych kopert 10 tysięcy złotych, które następnie przekazała podstawionej osobie. O tym, że padła ofiarą oszustów dowiedziała się po kilku godzinach od prawdziwej córki.
- Przedstawiona historia nie jest odosobnionym przykładem - mówi Karolina Smardz-Dymek z KPP w Chodzieży. - Każdego dnia na terenie kraju dochodzi do oszustw osób starszych przy wykorzystaniu różnych metod, w tym „na wnuczka”, „na legendę”, „na policjanta”. Przestępcy żerują na naiwności ludzi i wykorzystują przede wszystkim samotnie mieszkających seniorów. Dlatego zwracamy się z prośbą do mieszkańców powiatu - otoczmy opieką i zadbajmy o swoich bliskich w podeszłym wieku…
pik
Napisz komentarz
Komentarze