Uroczystości pogrzebowe odbyły się w ceremoniale wojskowym. Porucznik Gośliński był ostatnim spośród żyjących ułanów 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich, którzy brali udział w kampanii wrześniowej i stoczyli m.in. 3 września 1939 r., bitwę pod Bukowcem.
W ostatniej drodze Porucznikowi towarzyszyła kompania honorowa Wojska Polskiego, Orkiestra Wojskowa z Bydgoszczy, która grała marsza żałobnego, delegacje 7 Brygady Obrony Wybrzeża, kultywująca tradycje 16 Pułku grupa stowarzyszenia miłośników z Bydgoszczy, rodzina, przyjaciele, znajomi, władze samorządowe Margonina z burmistrzem Januszem Piechockim, radnymi i sołtysami. Na cmentarzu na cześć zmarłego oddana została salwa honorowa. Poruszającym momentem był widok samotnego konia bez jeźdźca prowadzonego przez jednego z ułanów z nakryciem przepasanym czarnym kirem.
Porucznik Gośliński awans na wyższy stopień oficerski otrzymał w czerwcu 2016 r., gdy świętował 100. urodziny. Także wówczas towarzyszyła mu orkiestra wojskowa, kompania i żołnierze z różnych jednostek. - W tej poruszającej uroczystości, w ekstremalnych warunkach pogodowych udział wzięło kilkuset mieszkańców, a sama uroczystość na margonińskim rynku stała się świętem całej społeczności - mówi burmistrz Margonina Janusz Piechocki. - Odszedł bohater, człowiek, dla którego wartości Bóg, Honor Ojczyzna, były szczególnie bliskie.
pik
Napisz komentarz
Komentarze