Tego Julka nie przewidziała… Otwarci na potrzeby innych, chętni do pomocy i angażujący się w wiele akcji wolontariusze z 3b Szkoły Podstawowej nr. 3 tym razem wpadli wraz z wychowawcą na pomysł wsparcia chorej koleżanki.
Z potrzeby serca i sytuacji - tak można określić misję którą z okazji świąt bożonarodzeniowych wymyślili uczniowie, by sprawić radość Julce od dwóch miesięcy przebywającej w szpitalu po operacji. Uzbierane przez dwa tygodnie do wspólnej skarbonki oszczędności zostały niedawno skrupulatnie podliczone przez samorząd klasowy. Dodatkowo Filip przygotował piękną kartkę, na której wszyscy złożyli życzenia. - Wystarczyło aż na dwa - mamy nadzieję piękne i praktyczne - prezenty - dodaje Małgorzata Jeśko-Doręgowska wychowawczyni klasy. - Nie mogło być inaczej, jak złożyć Julce wizytę, co uczyniliśmy całą klasą. Dzieci zabrały też sianko z życzeniami dla rodziny dziewczynki, która ogromnie wspiera ją w tym ważnym dla jej zdrowia czasie. Mamy nadzieję że choć trochę pozwoli jej to zapomnieć o ostatnich, szpitalnych doświadczeniach.
Po przyjściu na miejsce uczniowie weszli do pokoju Julii głośno śpiewając kolędę „Przybieżeli do Betlejem…” Ku zaskoczeniu wszystkich cała klasa zdołała zmieścić się w jej pokoju, aby z radością podarować specjalnie wybrane prezenty. Emocji nie brakowało. Obok złożenia wspólnych życzeń każdy z uczniów miał okazję zamienić z koleżanką parę słów oraz podzielić się opłatkiem. Dziewczynka wzruszona sytuacją również złożyła wszystkim życzenia i razem z mamą dziękując za odwiedziny przekazała kolegom i koleżankom świąteczne słodycze.
pik
Napisz komentarz
Komentarze