A jednak! Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Jacek Gursz zakomunikował, że na 98 procent kompleksowo zmodernizowane zostaną dwa chodzieskie wiadukty.
Zanim jednak wybrzmiała ta znakomita dla chodzieżan wiadomość, burmistrz nawiązał do całości trwającej już przebudowy linii kolejowej Poznań - Piła. - Wbrew pojawiającym się próbom dezinformacji chcę podkreślić, iż jedynym dysponentem środków na modernizację linii jest zarząd Sejmiku Wojewódzkiego. W imieniu Sejmiku zadanie realizuje marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
Jak podkreślił Jacek Gursz decyzja w sprawie wiaduktów to ogromny sukces wspólnych działań samorządowców. Będzie o niebo bezpieczniej. Oba obiekty zarówno ten przy ul Kochanowskiego, jak i przy ul. Mostowej zyskają dwa pasy ruchu dla samochodów i osobne przejście dla pieszych. Już dziś wiadomo, że będzie się to wiązało z wieloma utrudnieniami dla mieszkańców. Ale gra jest warta świeczki.
Z pewnością jak wszystko wypali ojców sukcesu będzie wielu. W tym kontekście warto przypomnieć działania byłego burmistrza i posła na Sejm RP Wojciecha Nowaczyka. Nie kto inny tylko on właśnie kilka ostatnich lat swojego życia poświęcił, by te archaiczne i niebezpieczne wiadukty wyremontowano zgodnie z europejskimi standardami. To była jego idee fixe. Zbywany, odsyłany od Annasza do Kajfasza, nie ustępował, niezmordowanie wydeptywał ścieżki do PKP, urzędów, zbierał podpisy, apelował na sesjach, pisał do gazet… Nie umniejszając sukcesu obecnym samorządowcom, oddajmy co cesarskie cesarzowi. Kto wie, jak by się wszystko skończyło, gdyby nie postawa zmarłego półtora roku temu byłego włodarza Chodzieży.
P. Kujawa
Napisz komentarz
Komentarze