Koszykarki Enea Basket Piła, po raz drugi pokonały rywalki Olimpijczyka Ostrów Wlkp. - Cieszę się z tego że w meczu na własnym parkiecie wygrywamy z rywalkami 19 pkt, po czym jedziemy na mecz wyjazdowy i jeszcze powiększamy przewagę do 20 oczek.
W ostatni dzień zimowych ferii szkolnych pilskie koszykarki udały się w najdłuższy wyjazd tego sezonu - do Ostrowa Wielkopolskiego.
Podopieczne trenera Tomasza od samego początku meczu narzuciły swój styl gry rywalkom i już po 10 minutach meczu na tablicy widniał wynik 15-4. Kolejne odsłony meczu to ciągłe powiększanie przewagi pilanek.
Do połowy pilska Enea prowadziła 34-19, a cały mecz zakończył się zwycięstwem 66:46.
- Misja wykonana! Pojechaliśmy w daleką podróż do Ostrowa, aby wywieźć z ciężkiego terenu 2 pkt i to zrobiliśmy. Cieszę się z tego że w meczu na własnym parkiecie wygrywamy z rywalkami 19 pkt, po czym jedziemy na mecz wyjazdowy i jeszcze powiększamy przewagę do 20 oczek. To pokazuje, że dziewczyny nie obawiają się już meczów na wyjazdach (a jeszcze rok temu bywało z tym różnie).
Jesteśmy silną drużyną. Jeśli w jednym meczu nie wyjdzie komuś to inne dziewczęta biorą ciężar gry na siebie.
Co raz lepiej funkcjonuje szybki atak, jeszcze tylko popracujemy nad dokładnością podań i naprawdę będzie to wygląda super. Gratulacje dziewczyny. Walczymy dalej! To jeszcze nie koniec zadania – twierdzi trener Tomasz Pochylski.
Napisz komentarz
Komentarze