Po pierwszej odsłona był remis z drugą drużyną woj. Wielkopolskiego UKS Olimp Rawicz. Potem sygnał do ataku dała kapitan zespołu Michelle Chura Quispe.
Ostatnia kwarta to jednak zryw koszykarek z Rawicza, które sukcesywnie odrabiają straty. Boisko za 5 fauli opuszczają Natalia Szarejko - niezwykle waleczna koszykarka, która w tym meczu miała mnóstwo zbiórek oraz Zuza Szybiak, która dzielnie walczyła z najlepszą zawodniczką gospodyń – Dominiką Starczewską (zdobywczynią 17 pkt).
Na 2 minuty do końca Enea prowadziła już tylko 35-32.
Ciężar gry na swoje barki przejęła kapitan zespołu – „Misia”, która trafia wszystkie punkty naszej drużyny w 4 kwarcie (8 oczek).
Sama końcówka meczu to gra nerwów i istny horror. Na 8 sekund do końca spotkania Michelle trafia kluczowe dla wyniku całego meczu dwa rzuty wolne i na tablicy widnieje wynik 41-38 dla Enei.
UKS Olimp Rawicz - Enea Venus Basket Piła 38-41 (8-8, 8-16, 7-9, 15-9)
Michelle Chura Quispe 12 pkt (1x3), Natalia Szarejko 6, Magdalena Ostrowska 6, Amelia Jaknowska 5, Zuzanna Szybiak 3, Weronika Wełniak 2, Zuzanna Sikora 2, Zosia Czajko 2, Gabriela Knarkowska.
- Myślę, że mecz mógł się bardzo podobać kibicom bo walka trwała do ostatnich sekund meczu. Nawet gospodynie miały szansę na doprowadzenie do remisu gdy z końcową syreną zawodniczka z numerem 9 rzucała za 3 pkt. Całe szczęście rzut był niecelny i wygrywamy ważny mecz na wyjeździe z mocnym przeciwnikiem. Cieszę się że Michelle wytrzymała presję w ostatnich sekundach i trafiła najważniejsze w tym spotkaniu dwa rzuty wolne. – mówi trener Tomasz Pochylski.
Reklama
Misia wzięła to na siebie
Podopieczne Tomasza Pochylskiego oraz Roberta Zimnego, zawodniczki zespołu U-13 K Enea Venus Basket Piła nie żałowały wyjazdu do Rawicza!
- 24.04.2018 06:37 (aktualizacja 02.08.2023 06:47)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze