A tych we Wrocławiu nie brakowało. Obok dzielnej ekipy Lokatora Nieruchomości swój udział zaliczyła drużyna ratowników medycznych ze szpitala w Pile. - Fajni ludzie – podkreślał Robert Maret z Lokatora.
Trasę i uczestników, czerpiąc przy tym kolejne doświadczenie, podziwiał Henryk Paskal, organizator pilskiego biegu Philipsa. Na 21 kilometrowej trasie zauważono nawet naszą redakcyjną koleżankę Annę Furtacz z mężem. Brawo Ania!
Pierwszy kreskę na mecie wrocławskiego półmaratonu przebiegł Etiopczyk Mengistu Zelalem. Powtórzył on wyczyn z ubiegłego roku. Drugi na mecie był policjant Szymon Kulka. Ów m.in. były mistrz juniorów w biegach przełajowych, zachwycał się trasą i znakomitą atmosferę podczas biegu.
- Atmosfera była naprawdę super. Muzyka również. A dodatkowe atrakcje? Woow – podkreślali biegacze z pilskiego Lokatora (na zdjęciu). – Lasery, podświetlone mosty, specjalne pokazy, i niesamowici kibice na trasie – dodawali.
Na mecie biegacze byli zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi. - Tu warto dla tej samej atmosfery wracać – podpowiada nam Anna Furtacz.
Reklama
Nocne bieganie po Wrocławiu
W sobotę 16 czerwca, punktualnie o godz. 22. 00 nikt we Wrocławiu nie żałował. Start w Nocnym Półmaratonie to wielkie, wspaniałe przeżycie. – W takiej scenerii aż nogi same niosą – mówili nam biegacze z naszego regionu.
- 27.06.2018 06:24 (aktualizacja 02.08.2023 11:49)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze